MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Lekcji religii może być mniej

ANNA KOLET-ICIEK
Dwie godziny religii i jedna godzina historii w tygodniu - tak wygląda plan lekcji większości uczniów w Polsce. W szkołach coraz częściej słychać przez to głosy niezadowolenia. Krakowska kuria zapewnia jednak, że religii może być mniej. Trzeba tylko o to poprosić i odpowiednio uzasadnić wniosek.

EDUKACJA. Jedna godzina katechezy w szkole tygodniowo zamiast dwóch? Krakowska kuria jest otwarta na takie propozycje.

Dr Teodozja Maliszewska, krakowska radna PO, a do niedawna dyrektorka Szkoły Podstawowej nr 68 w Krakowie, z nostalgią wspomina czasy, gdy religia z salek katechetycznych przeniosła się do szkół. - Zgodnie z prawem - mówi Teodozja Maliszewska - na ten przedmiot miały być przeznaczone dwie godziny lekcyjne w tygodniu, ale ówczesny proboszcz naszej parafii w Witkowicach uznał, że jemu wystarczy jedna godzina, a drugą oddał na lekcje języka angielskiego.

Przeczytaj rozmowę z ks. prof. TADEUSZEM PANUSIEM>>

Dzięki temu w czasach, kiedy o potrzebie uczenia dzieci języków mało kto mówił, maluchy z podstawówki przy ul. Porzeczkowej rozpoczęły naukę pierwszych obcych słówek. - Niestety, trwało to zaledwie pięć lat. W pewnym momencie proboszcz poinformował, że nie ma już takiej możliwości i skończyła się nauka angielskiego - mówi radna PO.

Obecnie religia jest w grupie zaledwie kilku przedmiotów, których w Polsce dzieci uczą się od pierwszej klasy szkoły podstawowej do ostatniej klasy szkoły ponadgimnazjalnej. I jedynym, którego naukę rozpoczynają już przedszkolaki.

W ciągu sześciu lat w szkole podstawowej dzieci spędzają na katechezie ok. 430 godzin. W tym czasie mają zaledwie 130 godzin historii i 290 godzin przyrody. Podobnie jest w gimnazjum, a po zmianach, które mają wejść do szkół ponadgimnazjalnych od września tego roku, z religią przegra nie tylko historia, ale także biologia, geografia, fizyka i chemia. - Obecnie większość nauczycieli, zwłaszcza ze szkół ponadgimnazjalnych, drży o pracę. Jedyną grupą, która nie obawia się jej utraty, są katecheci - mówi Maliszewska.

Zdzisław Kusztal, dyrektor VIII LO, nie ma wątpliwości, że dwie godziny religii w tygodniu to za dużo, zwłaszcza w liceum ogólnokształcącym. - Moim zdaniem w szkole powinna być realizowana tylko jedna godzina religii w tygodniu. Drugą powinno się przenieść do kościołów - przekonuje Zdzisław Kusztal.

Ks. prof. Tadeusz Panuś, dyrektor Wydziału Duszpasterstwa Dzieci i Młodzieży w krakowskiej kurii, twierdzi jednak, że na lekcjach religii uczniom przekazywana jest również wiedza z innych przedmiotów: historii, geografii, języka polskiego, filozofii czy kultury. - Gdyby ktoś powiedział dziś, że nie trzeba uczyć w szkole języka angielskiego, toby się ośmieszył. Tak samo jest z religią, która pomaga we wprowadzaniu młodego człowieka w świat wartości - mówi ks. Tadeusz Panuś.

Zmniejszenie liczby godzin katechezy jest jednak możliwe. Zgodnie bowiem z rozporządzeniem MEN w sprawie organizowania nauki religii w szkołach i przedszkolach wymiar tych lekcji może być zmniejszony za zgodą biskupa diecezjalnego Kościoła katolickiego. Dyrektorzy szkół rzadko jednak korzystają z tej furtki. - Nigdy o to nie prosiłem, bo pewnie i tak nie dostałbym zgody - przyznaje Zdzisław Kusztal.
Ks. Tadeusz Panuś zaznacza jednak, że kuria jest otwarta na takie propozycje. - Jeśli jakaś szkoła występuje do nas z prośbą o zmniejszenie liczby lekcji religii, zwykle taka zgoda jest wydawana. Dotyczy to najczęściej zawodówek i pojedynczych klas, które realizują programy autorskie czy też mają np. profil sportowy - przekonuje ks. Panuś. Nie chce jednak powiedzieć, o które konkretnie szkoły chodzi i ile ich jest.

- Skoro tak, to w tym roku wystąpię z taką prośbą - deklaruje Zdzisław Kusztal. - Jeśli uzyskam zgodę, przeznaczę tę godzinę na język polski, być może wówczas uda się uratować przed zwolnieniem jednego polonistę.

Przeczytaj rozmowę z ks. prof. TADEUSZEM PANUSIEM>>

[email protected]

Wotum nieufności

Brak reakcji na zamknięcie ok. 2,5 tys. szkół, brak wsparcia dla szkół dostosowujących się do potrzeb 6-latków, zbyt mała subwencja oświatowa w projekcie budżetu państwa - to tylko niektóre z powodów, dla których Prawo i Sprawiedliwość chce odwołania minister edukacji Krystyny Szumilas. Jednym z impulsów do złożenia wniosku o wotum nieufności było "wprowadzanie w błąd opinii publicznej w sprawie ilości godzin historii w gimnazjum i liceum w nowej podstawie programowej". Jak tłumaczyli wczoraj posłowie PiS, we wszystkich miastach wojewódzkich, przez połączenie historii i wiedzy o społeczeństwie, liczba godzin nie wzrasta z 11 do 12 (jak mówiła minister), bo obecnie jest 16 godzin historii i wos-u. (GEG)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski