MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Każdy pożar czy awaria w Synthosie budzą lęk wśród mieszkańców Oświęcimia i okolic. Zdjęcia

Bogusław Kwiecień
Bogusław Kwiecień
Pożar w Synthosie na początku stycznia 2021 roku
Pożar w Synthosie na początku stycznia 2021 roku Archiwum Małopolskie Drogi
W ciągu ostatnich niespełna czterech lat na terenie firmy chemicznej Synthos miały miejsce trzy duże pożary. Każde takie zdarzenie wzbudza niepokój wśród mieszkańców Oświęcimia i okolic.

Kliknij w przycisk "zobacz galerię" i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE

Podobnie było miniony piątek, gdy w zakładzie należącym do spółki Synthos Dwory 7 doszło do zapłonu polimeru na jednym z urządzeń podczas rozruchu i w efekcie ogień objął znaczną część hali produkcyjnej. Czarny dym nad firmą był widoczny z różnych miejsc w Oświęcimiu, odległych nawet o kilka kilometrów.

Pożary i awarie w Synthosie zawsze budzą niepokój wśród mieszkańców Oświęcimia i okolic, tak w piątek, 21 czerwca
Pożary i awarie w Synthosie zawsze budzą niepokój wśród mieszkańców Oświęcimia i okolic, tak w piątek, 21 czerwca Archiwum GK / Jerzy Zaborski

Działania ratowniczo-gaśnicze miały sprawny przebieg. Nie doszło do zagrożenia dla sąsiednich instalacji oraz bezpośredniego otoczenia zakładu.

- Dobrze, że służby znów spisały się, ale tak czy inaczej ludzie w Oświęcimiu i okolicy wiedzą, że podobne niekontrolowane zdarzenia w Synthosie mogą mieć poważne skutki – mówi Witold Woźniak, oświęcimianin, były pracownik Zakładów Chemicznych w Oświęcimiu, poprzednika Synthosu.

Podczas pożaru w Synthosie w piątek, 21 czerwca działania skuteczne były szybkie i skuteczne
Podczas pożaru w Synthosie w piątek, 21 czerwca działania skuteczne były szybkie i skuteczne Archiwum GK / Jerzy Zaborski

Spółka Synthos jest potentatem chemicznym, jedną z największych firm w Małopolsce. Ze względu na charakter produkcji jest na liście zakładów w województwie o szczególnym ryzyku wystąpienia zagrożenia.

Stąd, jak podkreśla, bryg. Zbigniew Jekiełek, dowódca Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej Państwowej Straży Pożarnej w Oświęcimiu, na terenie Synthosu regularnie odbywają się ćwiczenia strażaków i innych służb, którzy dzięki temu w razie wystąpienia realnego zagrożenia są przygotowani na różne scenariusze działań.

Szybkie i skuteczne działania strażaków oraz innych służb w Synthosie

Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego i przedstawiciele spółki Synthos podkreślają szybką i skuteczną reakcję zastępów Zakładowej Straży Pożarnej i Państwowej Straży Pożarnej oraz innych służb podczas piątkowej akcji gaśniczej.

Pożary w Synthosie w miniony piątek, 21 czerwca
Pożary w Synthosie w miniony piątek, 21 czerwca Archiwum GK / Jerzy Zaborski

- Niezwłocznie przeprowadzono ewakuację pracowników oraz zatrzymano pozostałą część instalacji, a miejsce zdarzenia oraz rejon wokół budynku zostały zabezpieczone. Dzięki szybkiej reakcji sytuacja została opanowana, a ogień ugaszono, nie stwarzając tym samym zagrożenia dla sąsiednich instalacji produkcyjnych oraz bezpośredniego otoczenia zakładu produkcyjnego Synthos Dwory 7 – oceniają w firmie.

Po zakończeniu bezpośrednich działań gaśniczych z udziałem 50 strażaków, które trwały ok. godziny, na miejscu byli także inspektorzy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska, aby rozpoznać skutki gaszenia pożaru – sposób odprowadzenia wód użytych podczas akcji. - WIOŚ monitorował też stan powietrza odnotowany na stacji automonitoringowej znajdującej się na terenie Oświęcimia - poinformowało Biuro Wojewody Oddział ds. Mediów i Komunikacji Społecznej.

Przypomnijmy, że w wyniku pożaru jedna osoba została zabrana do szpitala. Firma zapewniła, że podjęła wszelkie niezbędne kroki, aby zapewnić jej pełną opiekę i wsparcie.

Dowódca oświęcimskiej JRG bryg. Zbigniew Jekiełek podkreśla, że dla szybkości i skuteczności działań służb istotne znaczenie mają ćwiczenia.

- Na terenie firmy Synthos mieliśmy w ostatnich trzech latach dwukrotnie duże ćwiczenia prowadzone wspólnie z Zakładową Strażą Pożarną. Niezależnie od tego dodatkowo zapoznajemy się ze specyfiką poszczególnych obiektów. Można ocenić, że posiadane rozpoznanie zdobyte w ostatnich latach daje nam wiedzę, z czym będziemy się mierzyć w razie zagrożenia – mówi brygadier Zbigniew Jekiełek.

Także firma zapewnia, że cały czas podnoszone są standardy bezpieczeństwa.

Dwa pożary w ciągu kilku miesięcy

Poprzedni duży pożar na terenie zakładu Synthos Dwory poprzedzony eksplozją instalacji do produkcji kauczuku miał miejsce na początku stycznia 2021 roku. Wtedy w działaniach, które trwały 10 godzin, brało udział 111 strażaków z powiatu oświęcimskiego i województwa małopolskiego oraz zastępy Zakładowej Służby Pożarnej.

Z kolei pod koniec sierpnia 2020 roku ogień objął część jednego z budynków także na wydziale kauczuku. Akcja gaśnicza, w której brało udział 40 strażaków, trwała cztery godziny. Na początku lutego 2014 roku duży pożar objął część hali magazynowej kauczuku.

Pożar w Synthosie na początku stycznia 2021 roku
Pożar w Synthosie na początku stycznia 2021 roku Archiwum Małopolskie Drogi

- Kiedyś takich zdarzeń było więcej, chociaż nie o wszystkich informacje docierały do ludzi poza fabryką – wspomina Jan Musiał, były pracownik ZChO.

Przypomina awarię i wybuch na zakładach w lecie 1992 roku. Do eksplozji doszło wówczas w Centralnym Magazynie Butadienu. Sytuacja była poważna, bo w pobliżu palącej się instalacji było dziewięć pełnych zbiorników z butadienem. Śmierć poniósł wówczas jeden z pracowników.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

STUDIO EURO 2024 ODC. 6

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Każdy pożar czy awaria w Synthosie budzą lęk wśród mieszkańców Oświęcimia i okolic. Zdjęcia - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski