Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kierowcy gubią się, bo nie ma znaków

Małgorzata Więcek-Cebula
Bogusław Gnutek jest jednym z wielu mieszkańców Smykowa, którzy narzekają na błądzące po Smykowie samochody. Jego zdaniem, problem rozwiązać może jedynie porządne oznakowanie
Bogusław Gnutek jest jednym z wielu mieszkańców Smykowa, którzy narzekają na błądzące po Smykowie samochody. Jego zdaniem, problem rozwiązać może jedynie porządne oznakowanie Tomasz Rabjasz
Bochnia. Lepszego oznakowania ulic domagają się mieszkańcy osiedla Smyków. Przyjezdni nie mogą tam odnaleźć trasy do centrum miasta

Problem przybiera na sile odkąd w ubiegłym roku otwarto Bocheńską Strefę Aktywności Gospodarczej. Można bowiem przez jej teren - na skróty - zjechać z A4 w kierunku miasta. Amatorów takiego rozwiązania przybywa, ale po drodze muszą przebić się jeszcze przez kameralne do niedawna os. Smyków. Rzecz w tym, że drogowskazów jest tam jak na lekarstwo.

62-letni Marek Bigos mieszka tu od urodzenia. Doskonale pamięta czasy, kiedy ruch między jednorodzinnymi domami był minimalny. Tamte klimaty przed rokiem przeszły jednak do historii.

- Najgorsze jest to, że mnóstwo kierowców samochodów na obcych numerach rejestracyjnych krąży po naszym osiedlu nie mając pojęcia, którędy jedzie się do centrum. Mamy teraz taki ruch, że boję się z domu wypuścić wnuczki na rower albo spacer. Nie wiem po prostu, czy takie wyjścia nie skończą się jakimś nieszczęściem - opowiada pan Marek.

Wiele podobnych głosów od mieszkańców dociera do Zenony Banasiak, przewodniczącej osiedla Smyków.

- Dochodzi u nas do kuriozalnych sytuacji, kiedy na przykład kierowca tira, przez brak dobrego oznakowania, zamiast kierować się do centrum, wjeżdża w jakąś ulicę jednokierunkową i wszyscy mamy wtedy problem - podkreśla.

Bogusław Gnutek mieszka co prawda w sąsiednich Bogucicach, ale nawet kilka razy dziennie przejeżdża przez os. Smyków do pracy.

- Z trwogą patrzę na to, co się dzieje. Ten teren jest wyjątkowo słabo oznakowany. Aby rozwiązać problem, koniecznie trzeba w kilku miejscach postawić znaki informujące o dojeździe do centrum - mówi.

Postulaty mieszkańców, którzy boją się o bezpieczeństwo swoje i dzieci, zostały oficjalnie zgłoszone podczas ostatniej sesji rady miasta.

- Chodzi nam tylko o to, aby umożliwić pojazdom spoza Bochni szybkie wydostanie się w kierunku centrum miasta. Oznakowanie ułatwi życie także jadącym w kierunku autostrady - przekonywał Zbigniew Włosiński, radny ze Smykowa.

Co na to miejscy urzędnicy? Zastępca burmistrza Bochni Robert Cerazy przyznaje, że na os. Smyków brakuje znaków informujących, którędy jechać w kierunku centrum. Nie wyjaśnia tylko, dlaczego o ich uzupełnieniu do tej pory nie pomyślano.

Robert Cerazy liczy, że problem uda się rozwiązać do końca tego roku. - Na tych drogach cały czas trwają jakieś prace remontowe lub modernizacyjne. Mieszkańcy interweniują, więc znaki będą, temat ten zostanie zgłoszony na najbliższym posiedzeniu komisji ds. opiniowania projektów organizacji ruchu na drogach przy starostwie - zapewnia.

Współpraca Tomasz. Rabjasz

Mamy wiele spraw
Rozmowa z Józefem Mroczkiem, wicestarostą, szefem komisji ds. organizacji ruchu.

- Iloma wnioskami zajmuje się „komisja znaków” podczas jednego posiedzenia?

- Jest ich sporo. Dotyczą różnych spraw: wymalowania pasów bezpieczeństwa, zamontowania lustra przy drodze, progów zwalniających, czy dodatkowych znaków drogowych.

- O takie dodatkowe oznakowanie zabiegają teraz mieszkańcy Smykowa. Kiedy najbliższe posiedzenie komisji?

- Wszystko wskazuje na to, że jeszcze w listopadzie. Jeżeli do tej pory administrator drogi przygotuje projekt zmian, zajmiemy się tym tematem. Zdecydowana większość spraw jest przez nas załatwiana.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski