Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kipi kasza: Barwy marionetek

Dariusz Wieromiejczyk
Dariusz Wieromiejczyk - dziennikarz, scenarzysta, producent filmowy
Dariusz Wieromiejczyk - dziennikarz, scenarzysta, producent filmowy
Szokująca dla wielu rejterada Amerykanów z Afganistanu wywołała na łamach polskich mediów istną lawinę komentarzy. Z reguły odnoszą się one do domniemanej niekompetencji starszego pana Bidena i opłakanego stanu Ameryki. Często pomija się kondycję elit politycznych, na których barkach spoczywał los Afganistanuw ostatnich 20 latach.

Były to elity interesujące. W ogromnej większości wywodziły się one spośród ludzi gruntownie zwesternizowanych, kształconych na zachodnich, rzadziej rosyjskich uczelniach, mieszkających przez lata za granicą i zatrudnionych w międzynarodowych instytucjach finansowych i politycznych. Najlepszym przykładem takiego polityka jest pierwszy w XXI wieku prezydent Hamid Karzai. Absolwent politologii na indyjskim uniwersytecie, Karzai jest Pasztunem, synem przywódcy wpływowego politycznie klanu Popalzai. Świat usłyszał o nim w latach 80., Karzai zajmował się wtedy organizowaniem wsparcia finansowego dla antysowieckich bojowników. Działo się to z pomocą CIA, której związki z Karzaiem uchodzą za oczywiste. Mniej oczywiste są powtarzające się oskarżenia Karzaia o kontakty z KGB, pewne zdumienie mogą budzić znakomite relacje z Rosją, jakie utrzymywał Karzai już jako prezydent Afganistanu.

Jedną ze stałych cech rządów Karzaia były powtarzające się oskarżenia o nepotyzm i korupcję. Przeszkadzało to głównie okradanym z pomocy międzynarodowej Afgańczykom, gdyż w mediach światowych Karzai cieszył się znakomitą opinią. W roku 2002 „Chicago Tribune” nazwało go najbardziej stylowym mężczyzną na świecie. Jego najbardziej rozpoznawalna „stylówka” to czapka „karakuli” (noszona głównie przez Turkmenów) i długa zielona peleryna „chapan” (narodowy strój Uzbeków). Ubrany tak Pasztun w oczach większości rodaków wyglądał jak pajac, ale w końcu podobać się miał nie swoim, a obcym. „Chapan” ma długie, nieużywane przez noszącego rękawy, które z łatwością można zawiązać na plechach. Poza skojarzeniem z kaftanem bezpieczeństwa, przypomina nasz staropolski kontusz, którego jest, podobno, dalekim kuzynem. I na tym koniec nadwiślańskich analogii.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski