1. TS Węgrzce – 31 pkt
Razem: 10 zwycięstw, 1 remis, 2 porażki, bramki: 37-14.
Dom: 6-0-0, 23-4. Wyjazd: 4-1-2, 14-10.
Zdecydowanie najlepsza drużyna jesieni, choć początek rozgrywek nie wskazywał, by było aż tak dobrze (7 punktów przewagi nad wiceliderem). W czterech pierwszych kolejkach Węgrzce poniosły dwie porażki - tyle, ile w całym poprzednim sezonie. Więcej przegranych już nie było, zespół wygrał aż 8 z 9 pozostałych meczów (kontynuuje zwycięską serię - 7 spotkań). Do tego najgroźniejsi rywale gubili punkty, więc przewaga lidera wzrosła do 7 „oczek”.
Siłą jest przede wszystkim ofensywa. Węgrzcanie w każdym spotkaniu zdobywali przynajmniej jednego gola (to jedyna taka drużyna w lidze), a z 37 bramek (czyli prawie trzy na mecz) 15 strzelił Mateusz Kubiak.
2. Sokół Kocmyrzów – 24 pkt
Razem: 7-3-3, bramki: 33-23.
Dom: 4-1-2, 21-14. Wyjazd: 3-2-1, 12-9.
Sokół, który przed sezonem został przeniesiony z grupy II, rozgrywki zaczął z przytupem. Po trzech zwycięskich meczach stracił jednak, z powodu kontuzji, swego najlepszego strzela Pawła Zawrzykraja (8 goli w tych trzech spotkaniach) i o wygrane nie było już tak łatwo.
Jesienny wynik nie byłby tak dobry, gdyby nie sporo szczęścia i walka do końca. W meczu z Przebojem kocmyrzowianie zwycięską bramkę uzyskali w ostatniej chwili; z Piliczanką przegrywali 0:2, by wygrać 3:2; z Bronowianką rezultat z 1:2 wyciągnęli w końcówce na 3:2, a z Zieleńczanką - z 1:4 na 4:4.
3. Orzeł Iwanowice – 24 pkt
Razem: 6-6-1, bramki: 18-8.
Dom: 4-3-0, 14-6. Wyjazd: 2-3-1, 4-2.
Beniaminek - choć taki z doświadczonymi piłkarzami w składzie - długo pozostawał niepokonany, przegrał zresztą tylko raz. Często remisował (6-krotnie w 13 kolejkach), nie strzelał dużo goli, ale też stracił najmniej w lidze - 8.
4. Antrans Leśnik Gorenice – 22 pkt
Razem: 6-4-3, bramki: 26-23.
Dom: 3-1-2, 11-9. Wyjazd: 3-3-1, 15-14.
Tak dobrej rundy chyba się w klubie nie spodziewano. Zwłaszcza jeśli wziąć pod uwagę początek jesieni - 3 porażki w 5 kolejkach. Później jednak Leśnik się rozkręcił i rundę zakończył serią 8 spotkań bez przegranej.
Wynik byłby lepszy, gdyby nie straty punktów w meczach z zespołami z dołu tabeli: porażka u siebie z przedostatnią Piliczanką i remis z zamykającymi stawkę Trzema Koronami Żarnowiec.
5. Grębałowianka Kraków – 20 pkt
Razem: 5-5-3, bramki: 22-18.
Dom: 3-3-1, 15-10. Wyjazd: 2-2-2, 7-8.
W klubie zapowiadano chęć walki o awans, więc taki wynik na półmetku - 11 pkt straty do lidera - trzeba przyjąć z niedosytem. Grębałowianka potrzebowała czasu, żeby się rozkręcić. Po 6 kolejkach miała na koncie tylko jedno zwycięstwo (do tego w tym czasie przegrała z najgorszą ekipą jesieni - Trzema Koronami). Później była seria 4 wygranych, zakończona przez remis z przedostatnią w tabeli Piliczanką.
Dwa ostatnie sprawdziany zespół oblał, przegrywając z innym chętnym awansu zespołem - Węgrzcami (1:2), a także wypuszczając z rąk punkty w Gorenicach (Grębałowianka prowadziła 3:0, ale przegrała 3:5).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
