Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kłopotliwy prezent

YAN
Mimo negatywnego wniosku, NIK udzieliła rządowi absolutorium (INF. WŁ.) Nowy prezes NIK Mirosław Sekuła otrzymał kłopotliwy prezent w pierwszym dniu swojej pracy. Odchodzący szef Izby zostawił wniosek o nieudzielenie rządowi absolutorium za wykonanie zeszłorocznego budżetu.

Pierwszy dzień prezesa Sekuły

Pierwszy dzień prezesa Sekuły

Mimo negatywnego wniosku, NIK udzieliła rządowi absolutorium

 (INF. WŁ.) Nowy prezes NIK Mirosław Sekuła otrzymał kłopotliwy prezent w pierwszym dniu swojej pracy. Odchodzący szef Izby zostawił wniosek o nieudzielenie rządowi absolutorium za wykonanie zeszłorocznego budżetu.
 - NIK powinna przyjąć uchwałę negatywnie oceniającą wykonanie zeszłorocznego budżetu - powiedział Janusz Wojciechowski, ustępujący prezes NIK. Jego zdaniem, powinno się tak stać, ponieważ w roku 2000 zaplanowane wydatki przekroczono o pół miliarda złotych. Wojciechowski twierdził, że załatano dziurę w budżecie, księgując tegoroczne przychody jako zeszłoroczne wpływy do skarbu państwa. Według inspektorów NIK, było to działanie nielegalne. Kontrolerzy obwiniają również rząd o wzrost inflacji oraz bezrobocia, a także kłopoty finansowe samorządów.
 Z tymi zarzutami nie zgadza się premier Jerzy Buzek. - Po raz kolejny jestem zaskoczony faktem, że odchodzący prezes NIK podaje do publicznej wiadomości swoją prywatną opinię, bo przecież ten wniosek nie został zatwierdzony przez kolegium NIK! Przypomnę, że sejmowa komisja finansów podczas debaty na temat zeszłorocznego budżetu udzieliła absolutorium. W trakcie obrad na sali przebywał przedstawiciel NIK i o ile mi wiadomo nie poinformował posłów o jakichkolwiek zarzutach Izby wobec wykonania zeszłorocznego budżetu. Nie było również mowy o tym, żeby NIK proponował, aby nie udzielać rządowi absolutorium - powiedział premier.
 Posłowie Akcji nie mieli natomiast wątpliwości, dlaczego ta decyzja została ogłoszona w dniu odejścia prezesa Wojciechowskiego z NIK. - To jest działanie polityczne. Pan Wojciechowski odchodzi z NIK, więc przestał udawać apolitycznego urzędnika i stał się funkcjonariuszem PSL. Jest to kolejna próba zaszkodzenia rządowi oraz AWS-owi - uważa Stefan Niesiołowski. Wojciechowski nie zgadza się z tymi zarzutami. - Tę uchwałę mogliśmy zatwierdzić już dwa miesiące temu, wolałem jednak, żeby tą sprawą zajął się nowy szef NIK - zapewnia odchodzący prezes NIK.
 Inne zdanie ma nowy szef Izby. - Ten wniosek można oceniać jako brak urzędniczej bezstronności - mówi Mirosław Sekuła. Podczas swojego pierwszego spotkania z kolegium NIK prosił, aby nie oceniać surowo rządu. Nowo mianowany prezes wyszedł jednak z obrad zanim kolegium zajęło się pracami nad opinią o budżecie. Zrobił tak, ponieważ, jak twierdzi, nie chciał wywierać wpływu na przebieg obrad. Tymczasem kolegium NIK opowiedziało się za udzieleniem rządowi absolutorium za wykonanie zeszłorocznego budżetu. Zwrócono jednak uwagę na nieprawidłowości, które powstały podczas wykonywania przez rząd ustawy budżetowej w roku 2000.
 W przyszłym tygodniu posłowie ocenią, jak rząd zajmował się zeszłorocznymi wydatkami. Uchwała kolegium NIK ma dla nich charakter pomocniczy i nie muszą jej brać pod uwagę w trakcie obrad. Gdyby parlamentarzyści uznali, że rząd źle rozporządzał finansami państwa w ubiegłym roku, gabinet powinien podać się do dymisji.
(YAN)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski