MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kłopoty na osuwisku

Jolanta Białek
Aktywne osuwiska znajdują się głównie na obszarach oznaczonych nr: 79 (tzw. Łysa Góra) oraz 67 i 69 („Winnica”). Tereny zaznaczone na czerwono to osuwiska, które obecnie nie są aktywne.
Aktywne osuwiska znajdują się głównie na obszarach oznaczonych nr: 79 (tzw. Łysa Góra) oraz 67 i 69 („Winnica”). Tereny zaznaczone na czerwono to osuwiska, które obecnie nie są aktywne. FOT. ARCHIWUM
Gmina Wieliczka. W nowych planach zagospodarowania zaznaczono „ruchomą ziemię” . Będzie dużo trudniej budować domy.

Wszystko wskazuje na to, że sprawa odrolnienia gruntów w gminie Wieliczka zmierza wreszcie do szczęśliwego finału. Pojawiły się jednak innego rodzaju duże kłopoty związane z miejscowymi planami zagospodarowania dla wielickich sołectw.

W obowiązującym teraz planistycznym dokumencie, który uchwalono w 2005 roku nie zaznaczono niemal wcale terenów osuwiskowych, na których można wznosić budynki tylko pod określonymi rygorami (a w niektórych miejscach w ogóle). Oznacza to, że w ostatnich latach domy w gminie Wieliczka powstawały nawet w tych rejonach, gdzie „ruchoma ziemia” jest aktywna.

W nowych planach ujęto jednak osuwiska. I jest ich bardzo dużo.

Najtrudniejsza sytuacja na południu gminy: w Lednicy Górnej, Golko­wicach i Sierczy. To miejscowości zaliczone do tzw. obszaru „B”, dla których opracowywanie planu jest już dość mocno zaawansowane. Z badań pracowników Instytutu Geologii wynika, że w tym rejonie gminy Wieliczka jest aż około 60 hektarów aktywnych osuwisk.

Problem dotyczy również innych wiosek z obszaru „B” (m.in. Koźmic Wielkich, Koźmic Małych, Chorągwi­cy i Mietniowa), ale w dużo mniejszym stopniu niż mieszkańców Lednicy, Golkowic i Sierczy. W pierwszej miejscowości aktywne osuwiska znajdują się przede wszystkim na znacznych obszarach na przysiółkach Winnica i Łysa Góra oraz na granicy wsi z Mietniowem i Chorągwicą. W drugiej – na przysiółkach Poręby i Polesie oraz w rejonie zwanym „Koło Rzeki”, a w trzeciej – na przysiółku Chalakówka.

Sprawa stanęła na ostrzu noża, bo geolodzy, którzy opiniują powstający obecnie nowy miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego dla obszaru „B”, stali na stanowisku, że na aktywnych osuwiskach powinien obowiązywać całkowity zakaz budowy. Czyli – mieszkańcy, którzy w minionych latach postawili – w dobrej wierze i zgodnie z obowiązującym planem zagospodarowania – domy na „ruchomej ziemi” lub kupili tam działki budowlane nie mieliby żadnej możliwości ich zabudowy.

Gmina Wieliczka stała na stanowisku, że nie można nagle „zablokować” 60 hektarów terenu do tej pory budowlanego. Sprawa ma też wymiar finansowy, bo jeśli taki zakaz budowy zostałby wprowadzony, gmina musiałby wypłacać mieszkańcom niemałe odszkodowania (w przypadku tych osób, które zdecydowałyby się dochodzić sądownie praw do zabudowy swych działek).

Burzliwe dyskusje z gelogami trwały przez kilka ostatnich tygodni. – Udało się w końcu uzyskać zgodę na zostawienie furtki pozwalającej budować na terenach uznanych za aktywne osuwiska, ale pod wieloma warunkami. Mieszkańcy chcący się tam budować będą musieli uzyskać wcześniej wszelkie możliwe ekspertyzy i opinie odnośnie sytuacji geologicznej na danej działce. Takie opracowania nie są tanie, ich koszty mogą przekroczyć 10 tys. zł, jednak bez nich nie będzie szans uzyskania pozwolenia na budowę – informuje burmistrz Wieliczki Artur Kozioł.

Problem aktywnych osuwisk będzie dotyczył także - ale już w znacznie mniejszym wymiarze niż Lednicy, Golkowic i Sierczy – również mieszkańców sołectw, które w nowych planach zagospodarowania zakwalifikowano do obszarów „C” i „D” (plan „A” dotyczy miasta).

NA WSZYSTKIE PLANY TRZEBA POCZEKAĆ DO LATA 2015 ROKU

O zmianę rolnego statusu blisko 1000 hektarów działek we 29 sołectwach, Wieliczka walczyła w Ministerstwie Rolnictwa od 2009 roku; sprawa miała też wątek sądowy.

Mieszkańcy, którzy złożyli w wielickim urzędzie ponad 3000 wniosków o przekwalifikowanie swych gruntów na budowlane – czekali. Pierwsze zgoda na odrolnie­nie działek dotarła do Wieliczki z Warszawy dopiero jesienią ubiegłego roku. Zaraz potem ruszyły procedury związane z opracowaniem nowych planów zagospoda­rowania. Są one na różnych etapach.

OBSZAR „D”, plan miejscowy dla sołectw: Kokotów, Węgrzce Wielkie, Grabie i Brzegi – tu zgodę na odrolnienie uzyskano najszybciej. Nowy dokument planistyczny dla tej części gminy ma być uchwalony w połowie tego roku.

OBSZAR „B”, obejmuje blisko dwadzieścia sołectw. W najbliższych tygodniach ma nastąpić ponowne wyłożenie opracowania do wglądu mieszkańców. Nowy dokument powinien wejść w życie w lutym przyszłego roku.

OBSZAR „C”, tu nie ma jeszcze zgody Ministerstwa Rolnictwa na zmianę statusu wszystkich działek, o których przekwalifikowanie wnioskowano; dodatkowo na razie część wniosków Warszawa załatwiła odmownie. Nowy plan miejscowy dla obszaru „C” może wejść w życie najwcześniej w połowie 2015 roku.

Napisz do autora:
[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski