Kłótnia o halę pneumatyczną. Dać pieniądze na balon czy nie?

Pieniądze są przeznaczone na montaż i demontaż balonu pneumatycznego nad boiskiem o wymiarach 36,4 na 61 metrów. Zadaszenie po raz pierwszy powstało w grudniu 2014 roku. - Udało mi się wpisać to boisko na listę zadań w ramach rekompensat za powstanie w dzielnicy spalarni odpadów - twierdzi radny „osiemnastki” Kacper Rosa. - Liczyłem, że będzie odpowiednio wykorzystywane.

Od listopada do końca kwietnia hala jest wynajmowana od poniedziałku do piątku w godzinach 17-22. By zagrać tam w tenisa, za godzinę trzeba zapłacić 150 zł.

Część radnych dzielnicy jest oburzona przekazywaniem publicznych pieniędzy placówki, która prowadzi komercyjną działalność, powinna więc sama na siebie zarabiać. - Te 15 tys. zł mogłyby zostać rozdysponowane na ważniejsze zadania w dzielnicy - uważa radna Krystyna Frankiewicz.

Innego zdania jest przewodniczacy dzielnicy Stanisław Moryc. - Hala jest wykorzystywana przede wszystkim w celach edukacyjnych. Jej działalność komercyjna wymaga intensywnej reklamy, a w zeszłym roku nie udało się przeprowadzić takiej kampanii. Obiekt wciąż na siebie nie zarabia -_wyjaśnia przewodniczący. - _W zeszłym roku montaż i __demontaż balonu był dla szkoły ogromnym obciążeniem, przekraczającym jej budżet. Dlatego chcemy ją wspomóc - podkreśla Stanisław Moryc i dodaje, że dyrektor placówki znalazł najtańszą firmę do wykonania tej usługi. - Wspomagamy także inne boiska wielofunkcyjne i uważam, że powinniśmy wspierać wszystkie działania edukacyjne i sportowe na terenie dzielnicy - podkreśla przewodniczący.