– Porozumienie o współpracy z prezydentem Jackiem Majchrowskim funkcjonuje już tylko na papierze – twierdzą krakowscy politycy PO. Od czasu ogłoszenia przez prezydenta decyzji o referendum w sprawie igrzysk stosunki pomiędzy koalicjantami są napięte; niektórzy radni mówią nawet o otwartym konflikcie.
– Prezydent ogłosił decyzję o referendum bez konsultacji z nami, a potem krytykował nasze pomysły, aby połączyć je z wyborami do Parlamentu Europejskiego i dopisać dodatkowe pytania – przypomina Grzegorz Stawowy, szef krakowskiej PO w Radzie Miasta. Według Dominika Jaśkowca, wiceprzewodniczącego krakowskiej PO, prezydent w ten sposób sam wywołał konflikt.
Platforma nie zamierza jednak formalnie zrywać koalicji. – Po co? Nie chcemy doprowadzać do politycznej awantury – mówi Grzegorz Lipiec, przewodniczący PO w województwie małopolskim.
Porozumienie zostało podpisane w listopadzie 2012 roku. Jednym z jego głównych celów była poprawa sytuacji finansowej Krakowa. – Zanim do niego doszło, budżet Krakowa znajdował się w takim stanie, że groziło wstrzymanie wypłat dla nauczycieli. Teraz wszystko się uspokoiło, spadło zadłużenie miasta – mówi Grzegorz Lipiec. W ciągu ostatniego roku wskaźnik zadłużenia zmniejszył się z 59 do 49 procent (przy dopuszczalnych 60).
– Cel koalicji został osiągnięty. Można powiedzieć, że się wyczerpała – uważa Dominik Jaśkowiec.
Ale zdaniem Bolesława Kosiora, wiceprzewodniczącego okręgu PiS obejmującego m.in. Kraków, radnym Platformy nie opłaca się zrywać koalicji. – Straciliby wtedy posady w radach nadzorczych – uważa Bolesław Kosior.
Jednym z efektów podpisania porozumienia Platformy z prezydentem było powołanie przez prof. Jacka Majchrowskiego osób związanych z PO do rad nadzorczych. Trafili m.in. do Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej oraz Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania. W sumie osoby rekomendowane przez PO dostały stanowiska w dziewięciu spółkach miejskich.
Choć nie dojdzie do zerwania koalicji, to skutkiem ostatnich wydarzeń będzie wystawienie przez PO swojego kandydata na prezydenta Krakowa w wyborach samorządowych, które odbędą się 16 listopada. Poprzednio część działaczy tej partii chciała poprzeć Jacka Majchrowskiego.
Teraz jednak radni PO uznali, że wynik referendum, w którym mieszkańcy odrzucili pomysł igrzysk w Krakowie to porażka prezydenta, a dla nich – szansa na przejęcie władzy w Krakowie.
Napisz do autora:
[email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?