MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kobiety na stoku, adrenalina w żlebie

Marek Długopolski
Słowacja. Najlepsze alpejki zjadą za tydzień z Chopoku. W tym tygodniu w żlebach Lukovej Doliny walczyli freeriderzy z całego świata.

Lindsay Vonn - jedna z najlepszych alpejek świata, amerykańska medalistka olimpijska i mistrzyni świata. Veronika Velez Zuzulova - świetna technicznie i utytułowana, najjaśniejsza gwiazda na firmamencie słowackiego kobiecego zjazdu. Petra Vlhova - młoda i zadziorna mieszkanka Liptowskiego Mikułasza, odważnie stukająca do bram Pucharu Świata. Spotkają się za tydzień na Chopoku w Niskich Tatrach. Która z nich będzie najszybsza? O tym przekonają się wszyscy, którzy w przyszły weekend wybiorą się do naszych sąsiadów.

Nie szczędzą euro

- To najważniejsza impreza narciarska - tak o przyznaniu Słowacji zawodów Pucharu Świata w narciarstwie alpejskim kobiet mówi Bohus Hlavaty, prezes Tatry Mountain Resorts, szef ośrodka w Jasnej, a także prezes Szczyrkowskiego Ośrodka Narciarskiego. Od wielu już lat, inwestując w Jasną Niskie Tatry miliony euro, marzył o zorganizowaniu zawodów dla najlepszych alpejczyków świata. I wreszcie się udało. 5 i 6 marca na Chopoku spotkają się najszybsze panie. Pierwszego dnia odbędzie się slalom gigant, a drugiego - slalom.

- Takiej imprezy sportowej nie było przynajmniej od 32 lat, i to po obydwu stronach Tatr - mówią teraz z dumą gospodarze najlepszego słowackiego ośrodka narciarskiego. Przypominają też, że ostatnie takie zawody odbyły się tu w 1984 roku - w ramach Pucharu Jaskiń Demianowskich (Veľkej ceny Demänovských jaskýň).

Czy piękne Słowaczki mają szansę w starciu z pozostałymi utytułowanymi alpejkami? Olbrzymią. Zuzulova, choć urodziła się w Bratysławie, często trenowała na Chopoku. Ostatnio parę razy stanęła na szczycie pucharowego podium. Vlhova pochodzi zaś z pobliskiego Liptowskiego Mikułasza. Obydwie więc górę - jak i jej sekrety - doskonale znają. A do walki poniesie ich doping co najmniej 25 tysięcy gardeł.

Ale to nie wszystko. Gospodarze stacji zapowiadają, że z okazji zawodów pod Chopokiem zorganizują też „największą tegoroczną zimową imprezę muzyczno-rozrywkową”. - Będą koncerty, konkursy, fajerwerki, pokazy mody, a także specjalne wieczorne party, oczywiście w klubie muzycznym Happy End - mówi Ján Bošnovič, dyrektor Narodowego Centrum Turystyki Słowackiej. Będzie się działo!

Młodzi alpejczycy

Jak to się stało, że Słowacy dorobili się już paru markowych alpejczyków? - Od sześciu lat na stokach w Jasnej trwa szkolenie młodych narciarzy. I to zaczyna powoli przynosić efekty - przypominają gospodarze ośrodka.

- Jest szansa, że już niedługo świat usłyszy o kolejnym Słowaku, najmłodszym z rodzeństwa Zampów. Jako junior nie ma sobie równych. Idzie w ślady Vlhowej - zapewniają. Przypominają też, że na stokach Jasnej, ale też w Tatrach Wysokich, szkoli się kilka tysięcy narciarzy z ponad 400 klubów! Może więc Tatry Mountain Resorts, które przejęły ośrodek w Szczyrku, zaczną też szkolić polskich alpejczyków. Potencjał mamy spory...

Adrenalina w żlebie

- Jest śnieg, będzie jazda w puchu - informują zadowoleni gospodarze Jasnej. Od wczoraj na Chopoku walczą miłośnicy ekstremalnych doznań. Biją się o 10 tysięcy euro. Do Jasna Adrenalin, które są 7. edycją Freeride World Qualifier, zakwalifikowanych zostało 80 zawodników z 17 krajów - są Nowozelandczycy, a nawet Holendrzy, niestety, brakuje Polaków.

- Jasna Adrenalin już po raz kolejny organizowane jest w żlebach Lukovej Doliny, gdzie przewyższenie sięga 400 metrów a nachylenie terenu wynosi od 35 do 53 stopni - przypominają gospodarze stacji. Już samo zerknięcie w dół może przyprawić o zawrót głowy, a co dopiero zjazd po stromym stoku.

Strefa dla kibiców została zorganizowana przy stacji Rovná Hoľa na Konskom Grúni. - Zawodnicy startują z tzw. Siodełka, tuż przy górnej stacji Funitela na wysokości 2002 m n.p.m. Trasa prowadzi północną ścianą Chopoka do wysokości 1602 m n.p.m. - mówi Ladislav Mrava, odpowiadający za zawody CGC Jasna Adrenalin.

W Jasnej pomyślano także o tych, którzy lubią nieco mniej ekstremalnych doznań. Przy stacji Biela Put powstała specjalna strefa freeridowa. - Dzisiaj będzie można wziąć udział w zawodach saneczkowych, freeride apresski party w Chapmagne Bar przy Happy Endzie. Wieczorem natomiast można się spotkać z zawodnikami i społecznością freeridową w klubie „Happy End” - przypomina Zuzanna Fabianova z TMR.

Stacja stacji

Jasna Nizke Tatry to największa słowacka stacja narciarska, wyróżniona m.in. nagrodą „The Best up and coming resort”. W prestiżowym World Snow Awards 2014 uznano ją za najprężniej rozwijający się ośrodek narciarski. W tym samym konkursie nagrodzono także austriackie Ischgl, amerykańskie Breckenridge i kanadyjskie Whistler.

- W promieniu 300 km nie ma lepszego dużego ośrodka narciarskiego - twierdzą gospodarze stacji. I przypominają, że włożyli miliony euro w system naśnieżania i przygotowania tras na Chopoku - w tej chwili 450 armatek może zasypać sztucznym śniegiem ponad 11 km tras. - Jasna jest więc takim miejscem, w którym na pewno w sezonie będzie śnieg - dodają.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski