Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kogo wyślemy do Brukseli?

Grzegorz Skowron
Sondaż. Kto wygra wybory do europarlamentu w województwach małopolskim i świętokrzyskim? „Dziennik Polski”, „Gazeta Krakowska” i „Echo Dnia” uzyskały deklaracje wyborcze blisko dwóch tysięcy osób.

Z naszego przedwyborczego sondażu wynika, że w okręgu świętokrzysko-małopolskim wybory do Parlamentu Europejskiego może wygrać Platforma Obywatelska.

W badaniu przeprowadzonym metodą wywiadów ulicznych uzyskaliśmy deklaracje wyborcze prawie 2 tysięcy mieszkańców województwa małopolskiego i świętokrzyskiego.

Ziobro i Gowin zagrają jeszcze jesienią - PRZECZYTAJ NASZ KOMENTARZ

Zaskoczeniem jest zwycięstwo Platformy Obywatelskiej nad Prawem i Sprawiedliwością. A to dlatego, że nawet gdy PO wygrywała wybory w kraju, to i tak na południu Polski przegrywała z PiS.

Musimy jednak pamiętać, że wyborcy Jarosława Kaczyńskiego nadal mniej chętnie niż zwolennicy innych partii przyznają się do swoich preferencji wyborczych. Dlatego każdy sondaż (a więc i nasz) pokazuje niższe poparcie niż PiS ma w rzeczywistości.

Po drugie, głosy PiS-owi niewątpliwie odbiera Solidarna Polska. Gdyby dodać je do tych oddanych na PiS, nie byłoby już takiego zaskoczenia.

Interesujące wydają się wyniki partii walczących o euro­manda­ty w tle dwóch najważniejszych graczy. Potwierdza się stabilna pozycja Sojuszu Lewicy Demokratycznej, ale głównie dzięki wyborcom z województwa świętokrzyskiego.

Tam poparcie dla tej partii jest ponad dwukrotnie wyższe niż w Małopolsce. Na mandat w naszym okręgu może też liczyć Polskie Stronnictwo Ludowe i także dzięki temu, że ma więcej zwolenników w świętokrzyskim.

Nasz sondaż pokazuje także, że partie Zbigniewa Ziobry i Jarosława Gowi­na mają dość mocną pozycję w naszym regionie. W świętokrzyskim Solidarna Polska może liczyć nawet na 10 procent, w Małopolsce – na około 9 procent.

Mniejsze niż zwykle poparcie dla PiS w Małopolsce może wynikać z tego, że część elektoratu tej partii przejmie Zbigniew Ziobro.

„Dziennik Polski”, „Gazeta Krakowska” i „Echo Dnia” opracowały przedwyborczy sondaż pokazujący, jak mieszkańcy województw małopolskiego i świętokrzyskiego mogą zagłosować 25 maja. To wprawdzie tylko prognoza, która nie musi spełnić się w 100 procentach, ale daje obraz preferencji wyborczych w okręgu małopolsko-świę­tokrzyskim.

Oto wyniki naszego sondażu: PO – 26,6 proc., PiS – 25,3, SLD UP – 11,1, Solidarna Polska – 9,4, PSL – 8,2, Polska Razem – 7,3, Nowa Prawica – 5,5, Europa Plus Twój Ruch – 4,9, Ruch Narodowy – 1,3, Demokracja Bezpośrednia – 0,4 proc. To łączne poparcie wyborców z dwóch województw.

Dwa różne województwa

Sondaż dowodzi też, że Małopolska i świętokrzyskie to dwa bardzo różniące się województwa, biorąc pod uwagę poglądy polityczne mieszkańców. Zwłaszcza jeśli chodzi o zwolenników mniejszych ugrupowań.

W naszym regionie już dawno zmalała grupa zwolenników lewicy. Według prognoz tylko 7,8 proc. Małopolan chce poprzeć kandydatów SLD. Za to w województwie świętokrzyskim głosowanie na Sojusz deklaruje aż 19,6 proc.

Ponaddwukrotna różnica w liczbie zwolenników dotyczy też PSL. W Małopolsce ludowcy mogą liczyć tylko na 6 proc., a w województwie świętokrzyskim – aż na 13.

Zastanawiać może jednak, że w bardziej prawicowej Małopolsce Europa Plus Twój Ruch ma więcej sympatyków niż w sąsiednim województwie. Za to partia Zbigniewa Ziobry na ziemi świętokrzyskiej może liczyć na większe poparcie niż w naszym regionie, uznawanym przecież za matecznik Solidarnej Polski.

Głosujemy na swoich

Wyniki sondażu potwierdzają, że chcemy oddać głos na „swojego” kandydata. Szczególnie widać to w Małopolsce.

W pierwszej „10” najpopularniejszych kandydatów w naszym województwie nie ma ani jednego ze świętokrzyskiego. Liderem jest Róża Thun z PO, drugie miejsce zajmuje Ryszard Legutko z PiS. O trzecią pozycję rywalizują liderzy dwóch mniejszych ugrupowań – Zbigniew Ziobro i Jarosław Gowin.

Tego ostatniego nie ma w pierwszej „10” najpopularniejszych kandydatów w województwie świętokrzyskim, a lider Solidarnej Polski jest dopiero 9. Pierwszą trójkę święto- krzyskiego rankingu poparcia tworzą Beata Gosiewska (PiS), Bogusław Wenta (PO) i Andrzej Szejna (SLD UP).

Rozkład głosów na poszczególnych kandydatów ma ogromne znaczenie, bo od niego zależy, kto wejdzie do Parlamentu Europejskiego. Gdyby wyniki naszego sondażu potwierdziły się w rzeczywistości, to z listy PiS pewniakami wydają się Ryszard Legutko i Beata Gosiew­ska, a gdyby tej partii przypadł trzeci mandat, to dostałby go Andrzej Duda.

W przypadku Platformy pewna sukcesu może być Róża Thun, ale drugi mandat dla tej partii jest bardziej prawdopodobny dla Bogdana Wenty niż Bogusława Sonika.

Z listy SLD do europarlamen­tu wejdzie raczej Joanna Seny­szyn, a nie Andrzej Szejna, a z PSL – obecny europoseł Czesław Siekier­ski, a nie wicemarszałek województwa małopolskiego Wojciech Kozak. Jeśli Solidarna Polska i Polska Razem przekroczą w skali kraju 5-proc. próg wyborczy, to miejsce w PE utrzyma Zbigniew Ziobro i trafi tam też Jarosław Gowin.

Płeć wpływa na wybór

Wyniki naszego sondażu można też przeanalizować pod kątem poparcia w zależności od płci i wieku.

Nietrudno się domyśleć, że większość wyborców Ruchu Narodowego i Nowej Prawicy to mężczyźni. W pierwszym przypadku stanowią oni 73,1 proc., w drugim 67,9 proc. Ale dość wyraźna przewaga płci męskiej jest także wśród zwolenników Europy Plus (59,2 proc.) i Polski Razem (56,3 proc.). Idealnym podziałem pół na pół może pochwalić się Solidarna Polska.

Ta ostatnia partia ma też w miarę równomierny rozkład poparcia w różnych grupach wiekowych. To samo dotyczy Polski Razem czy Platformy, choć sympatycy partii rządzącej to głównie osoby w wieku od 25 do 44 lat.

W przypadku PiS poparcie rośnie wraz z wiekiem. Wśród osób mających 18–25 lat tylko 12,3 proc. chce głosować na kandydatów wskazanych przez Jarosława Kaczyńskiego. Ale zwolennicy PiS stanowią już 30,4 proc. w grupie wiekowej 56–64 lata i 42,5 proc. osób starszych.

Odwrotną proporcję widać wśród popierających Europę Plus. Wyborcy tego ugrupowania stanowią 9,5 proc. osób do 24. roku życia, ale już tylko 1,9 proc. w grupie wiekowej powyżej 65 lat. Podobna tendencja jest zauważalna dla Nowej Prawicy, ale wśród najmłodszych wyborców partia Janusza Korwin- -Mikkego ma aż 18,5 proc. zwolenników (więcej ma ich tylko PO).

Napisz do autora:
[email protected]

Małopolsko-świętokrzyski sondaż wyborczy [ZOBACZ INFOGRAFIKĘ]

POLITOLODZY KOMENTUJĄ NASZ SONDAŻ PRZEDWYBORCZY

Jarosław Flis, politolog z Uniwersytetu Jagiellońskiego:

– Wyniki te trzeba traktować z pewnym przybliżeniem. W ostatnich wyborach do Parlamentu Europejskiego pięć lat temu PiS wygrał w naszym okręgu z 41 proc., a PO zdobyła 35 proc.

Teraz jednak wszystko wskazuje na to, że pomiędzy PO i PiS toczy się wyrównana walka. Wyniki sondaży w okręgu świętokrzysko-małopolskim pokazują, że duże szanse mają u nas mniejsze ugrupowania, które w innych regionach walczą o przeżycie. Zbigniew Ziobro może odebrać część wyborców PiS-owi, podobnie jak Jarosław Gowin.

Prof. Kazimierz KiK, politolog Uniwersytetu Jana Kochanow­skiego w Kielcach:

– Mimo że okręg świętokrzysko-małopolski jest dosyć konserwatywny, to wydaje mi się, że w tych wyborach może wygrać PO z niewielką przewagą. Z tego powodu, że część elektoratu PiS zagłosuje na Zbigniewa Ziobrę lub Jarosława Gowina.

Generalnie jednak przewaga PO nad PiS-em może być minimalna, ponieważ te partie mają bardzo podobną liczbę wyborców. Zaskoczeniem wyborów okaże się poparcie dla partii Janusza Korwin-Mikkego. Może on zdobyć nawet 8 proc. Będzie na niego głosować zdegustowana młodzież, która czuje się zniechęcona do polityki, jaką prowadzi zarówno PO jak i PiS. Poparcie dla Korwin-Mikkego stanie się wyrzutem sumienia dla partii main­streamowych: ich działania są przyczyną narastającego protestu w Polsce.

Trzeba jednak pamiętać o tym, że wyniki sondaży różnią się od wyników wyborów z tego m.in. powodu, że część z tych osób, które w sondażach deklarują poparcie dla jakiejś partii, wcale nie pójdzie do wyborów. Małopolska ma w tym roku bardzo silnych kandydatów jako jeden z niewielu okręgów w Polsce.

Mamy bardzo silną reprezentację polityków, dlatego wydaje mi się, że sportowcy, którzy są na naszych listach, tacy jak Bogdan Wenta i Maciej Żurawski przegrają w starciu z nimi. Nie należy mieszać ze sobą dwóch zawodów.

Prof. Andrzej Piasecki, politolog z Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie:

– Nasz region zawsze różnił się od reszty Polski. Mieliśmy przechył prawicowo-narodowy. Teraz jednak może być wyższa frekwencja z powodu referendum w sprawie zimowych igrzysk. Kilkanaście tysięcy osób może pójść do wyborów tylko z tego powodu, że będą chcieli wziąć udział w referendum. To przede wszystkim elektorat PO i partii lewicowych, dlatego te ugrupowania mogą osiągnąć w Krakowie nieco lepszy wynik niż w innych częściach kraju. Wydaje mi się także, że do Parlamentu Europejskiego może dostać się Zbigniew Ziobro, m.in. z tego powodu, że Solidarna Polska przeprowadziła bardzo dobrą kampanię bezpośrednią w województwie świętokrzyskim.

(AM)

POBIERZ WIĘCEJ SZCZEGÓŁÓW I ANALIZ NA PODSTAWIE SONDAŻU

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski