Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kogut na bocznym torze: Obiecałem, że nie wystartuję na szefa okręgu PiS

Katarzyna Gajdosz-Krzak
Katarzyna Gajdosz-Krzak
Wiesław Janczyk ( z lewej) zapewnia, że nie zabiegał o władzę w nowosądeckim PiS.  A senator Stanisław Kogut (z prawej) uważa, że podpadł przez knowania swoich przeciwników wewnątrz partii
Wiesław Janczyk ( z lewej) zapewnia, że nie zabiegał o władzę w nowosądeckim PiS. A senator Stanisław Kogut (z prawej) uważa, że podpadł przez knowania swoich przeciwników wewnątrz partii Alicja Fałek
Władzę w sądeckim PiS-ie przejmie poseł z Limanowej Wiesław Janczyk, wiceminister finansów

Choć wybory prezesa Zarządu Okręgowego PiS w okręgu nr 14 odbędą się dopiero 20 listopada, nikt nie ma wątpliwości, że schedę po senatorze Stanisławie Kogucie przejmie wskazany przez Jarosława Kaczyńskiego Wiesław Janczyk.

Kogut zobowiązał się nie startować w wyborach na szefa okręgu. Jest przekonany, że wygrałby z Janczykiem, ale dał słowo prezesowi partii.

- Nie wystartuję. Zagłosuję zgodnie z rekomendacją prezesa Kaczyńskiego. Sądząc po tym, kogo ustanowił pełnomocnikiem PiS na Sądecczyźnie, szef poprze kandydaturę Wiesława Janczyka, a więc i ja oddam na niego głos - zapowiada senator. Kogut to były związkowiec kolejowy z podsądeckich Stróż, który już czwartą kadencję zasiada w Senacie RP i osiąga w wyborach najlepsze wyniki w Małopolsce i jedne z lepszych w kraju.

Został odwołany przez Jarosława Kaczyńskiego w przededniu wizyty prezydenta RP Andrzeja Dudy w Starym Sączu. Jego usunięcie odbiło się na Sądecczyźnie znacznie szerszym echem niż przyjazd prezydenta RP.

Narobił sobie wrogów

Wyraźnie widać, że centrala partii porządkuje trudne relacje w sądeckim PiS-ie. Nie jest w Nowym Sączu tajemnicą, że pisowski prezydent miasta Ryszard Nowak i senator Kogut nie darzą się sympatią.

Kogut nawet stwierdził publicznie, że tylko znaczek partii i wizyty w Radiu Maryja dały Nowakowi wygraną w wyborach. Zdrajcą niegodnym używać znaczka PiS-u nazwał Kogut posła Arkadiusza Mularczyka, który po odejściu ze Zbigniewem Ziobrą do Solidarnej Polski, w ostatnich wyborach startował pod szyldem partii Kaczyńskiego.

To właśnie ostry język, częste medialne wpadki i apodyktyczny sposób zarządzania okręgiem miały być przyczyną odwołania senatora Stanisława Koguta z funkcji i to na dwa tygodnie przed wyznaczonymi wyborami do Zarządu Okręgu.

Dobra zmiana dla Sącza?

Zmianę stylu zarządzania okręgiem zapowiada wyznaczenie na pełnomocnika PiS-u do czasu wyborów posła Wiesława Janczyka, wiceministra finansów.

Janczyk, poseł na Sejm RP już trzecią kadencję, do niedawna jeszcze był słabo rozpoznawalny poza rodzinną Limanową.

Teraz to bardzo ważna persona w partii. Jest członkiem Komitetu Politycznego PiS, przewodniczącym Zarządu Powiatowego i bliskim znajomym wywodzącego się z Sądecczyzny Joachima Brudzińskiego, przewodniczącego Komitetu Wykonawczego PiS-u.

- Nowy Sącz może skorzystać na nowym rozdaniu - mówi w wywiadzie dla telewizji kablowej ntvsadecka.pl Leszek Langer, szef miejskich struktur PiS w Nowym Sączu i członek komitetu politycznego tej partii.

Langer był przez lata rzecznikiem senatora Koguta. Nazywał go „tytanem pracy na rzecz potrzebujących”, dla którego „liczy się przede wszystkim dobro bliźniego”. Teraz widzi więcej korzyści dla regionu w przekazaniu sterów partii Janczykowi.

- Szefem okręgu zostanie minister konstytucyjny, a to bardzo ważne. Będzie miał obowiązek wypowiadać się w imieniu okręgu. Janczyk ma bardzo silną pozycję polityczną - podkreśla Langer w wywiadzie dla ntvsadecka.pl. Janczyk, w przeciwieństwie do Stanisława Koguta, waży każde słowo i autoryzuje swoje prasowe wypowiedzi.

- Uczciwie mówię, że o tę funkcję nie zabiegałem - tak komentuje decyzję Jarosława Kaczyńskiego o powierzeniu mu sterów w sądeckim PiS. Traktuje to jako bieg w sztafecie.

- Dziś przejąłem pałeczkę po senatorze, który wykonał ogromną pracę - zaznacza.

Decyzja, kto zostanie prezesem Zarządu Okręgu PiS w Nowym Sączu, należy do delegatów zjazdu. Z reguły jednak popierają kandydata wskazanego przez Jarosława Kaczyńskiego.

Janczyk nie ukrywa, że wie, kto dostanie rekomendację prezesa. Nie chce jednak zdradzić, czy to jego wskaże Kaczyński. Kogut nie ma co do tego wątpliwości.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Kogut na bocznym torze: Obiecałem, że nie wystartuję na szefa okręgu PiS - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski