Kolejką na lotnisko w Balicach pojedziemy jesienią przyszłego roku

- Wszystko idzie zgodnie z planem, na razie nie ma żadnych opóźnień - zapewnia Rafał Zahuta, nadzorujący w PKP PLK modernizację kolejki do Balic. Ta deklaracja jest o tyle istotna, że przebudowa linii z centrum Krakowa na lotnisko miała rozpocząć się jeszcze w 2013 r., a roboty ruszyły dopiero w marcu tego roku.

Czasu nie ma zbyt dużo, bo inwestycja musi zakończyć się jesienią przyszłego roku. Nie chodzi tylko o wywiązanie się wykonawcy z kontraktu, ale także o rozliczenie unijnej dotacji.

Wszystkie koszty przebudowy 12-kilometrowej linii kolejowej to blisko 350 mln zł, z europejskich funduszy zostanie pokryte 239 mln zł. Aby nie stracić dofinansowania, nie może być już żadnych większych opóźnień.

Zaczęli od rozbiórek
Choć PKP PLK zmodernizuje krótki odcinek linii kolejowej, to jednak zakres prac jest ogromny. - To praktycznie budowa nowej, dwutorowej linii - podkreśla Maciej Dutkiewicz z zespołu prasowego PKP PLK.

- Prace prowadzone są na całym odcinku. Obecnie wykonywane są m.in. roboty rozbiórkowe i ziemne, trwa też przekładanie sieci gazowych, elektroenergetycznych, wodociągowych i kanalizacyjnych - relacjonuje Rafał Zahuta.

Jednym z najważniejszych elementów będzie budowa wiaduktu kolejowego nad ul. Balicką. Jezdnia zostanie tam nieco obniżona, a tory znajdą się nad nią. Dzięki temu zniknie obecny przejazd ze szlabanami.

Budowa wiaduktu wiąże się jednak z utrudnieniami dla kierowców. - Niewielkimi - zastrzega od razu Rafał Zahuta. Już przygotowano objazd miejsca, w którym tory krzyżują się dzisiaj z ulicą. Za kilka lub kilkanaście dni pojadą nim samochody. Wtedy roboty przy wiadukcie będą mogły ruszyć pełną parą.

Trudnym przedsięwzięciem jest także budowa wiaduktu nad ul. Armii Krajowej. W tym miejscu roboty są tak prowadzone, że pojawia się tam ograniczenie ruchu. Ulica jest zwężona z dwóch do jednego pasa w każdym kierunku.

Nie tylko na lotnisko
PKP PLK zmodernizuje nie tylko istniejące przystanki kolejowe, ale wybuduje też trzy nowe.

Po wznowieniu ruchu pociągi będą zatrzymywać się także na stacjach Uniwersytet Rolniczy, Zakliki oraz Krzyżówka.

- Dzięki temu z pociągów skorzystają nie tylko dojeżdżający na lotnisko, ale również mieszkańcy Krakowa udający się do pracy czy szkoły - mówi Maciej Dutkiewicz.

To z kolei sprawi, że podróż z centrum Krakowa na lotnisko nie skróci się. Pociągi będą mogły wprawdzie rozwijać prędkość do 80 km/h, a więc dwa razy większą niż przed zamknięciem linii, ale częstsze postoje będą oznaczać, że czas na pokonanie trasy nie będzie krótszy niż 15 minut.

Ale za to mają kursować co 15 minut, a więc dwa razy częściej niż obecnie. Stanie się to możliwe po uruchomieniu przez władze Małopolski Szybkiej Kolei Aglomeracyjnej, której elementem jest m.in. trasa na lotnisko. Jeśli zostanie ona włączona w system komunikacji aglomeracyjnej, to bilety na lotnisko będą tańsze.

Wprowadzenie przez Przewozy Regionalne cen biletów jak na ekspresy (19 zł), spowodowało protesty, które doprowadziły do obniżenia ich do 15 zł. Jednak za podróż na innych trasach - na podobną odległość - bilety są trzy razy tańsze.

Suchą nogą
Znacznie poprawi się też komfort podróżowania. Nie tylko ze względu na nowe torowisko i nowoczesne szynobusy (te zakupi województwo małopolskie).

Pasażerowie, którzy wsiądą do pociągu na Dworcu Głównym suchą nogą przejdą z ostatniego przystanku do terminalu pasażerskiego na lotnisku. Pociąg będzie się bowiem zatrzymywał na tyłach wielopoziomowego parkingu lotniskowego, a do hali odpraw pasażerowie dostaną się zadaszoną kładką.

Wczoraj MPL Kraków - Balice podpisał umowę z wykonawcą tych udogodnień. Zlecenie obejmuje m.in. zadaszenie nad peronem i dwoma torami stacji, klatkę schodową i windę oraz ruchome pochylnie prowadzące do kładki łączącej przystanek z terminalem. Zamontowany zostanie też system informacji wizualnej, dający możliwość sprawdzenia, jak długo trzeba czekać na następny pociąg.

Przystanek kolejowy na lotnisku ma być gotowy już wiosną 2015 r. Ale na pociągi zatrzymujące się na nim trzeba będzie poczekać jeszcze kilka miesięcy.