MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kolejna odsłona wojny o przesyłki. Poczta znokautuje InPost ceną?

Redakcja
Fot. Grzegorz Mehring
Kontrowersje. Poczta Polska złożyła zaskakująco niską ofertę w przetargu na dostarczanie przesyłek sądowych. Konkurenci i eksperci zarzucają jej niezgodne z prawem zaniżenie ceny.

O kontrakt na obsługę korespondencji z sądów i prokuratur biją się tylko dwie firmy - Poczta Polska i należąca do InPostu Polska Grupa Pocztowa (PGP), która w tej chwili realizuje to zlecenie.

Wartość nowego, trzyletniego kontraktu, szacowana jest przez ekspertów na około 700 mln zł. Tymczasem Poczta zaproponowała, że zlecenie zrealizuje za zaledwie 293 mln zł.

To ogromne zaskoczenie, bo jeszcze w 2013 r. dostarczanie przesyłek sądowych publiczny operator wycenił na aż 580 mln zł. I to na dwa, a nie trzy lata usług, jak obecnie.

Przetarg wygrała więc PGP, która zaproponowała cenę nieznacznie poniżej 500 mln złotych. - A i tak we wszelkich możliwych instytucjach państwowych Poczta Polska próbowała udowodnić, że PGP niezgodnie z prawem zaniżyła cenę - przypomina dr Rafał Zgorzelski, ekspert rynku pocztowego.

Teraz role się odwracają. To PGP, której oferta w tym przetargu sięgnęła blisko 476 mln zł, oskarża Pocztę o bezprawne działanie. - Daje to bardzo poważne argumenty do podejrzeń, że Poczta Polska świadczy usługi na rynku komercyjnym poniżej kosztów, w celu eliminacji konkurencji, co jest sprzeczne z prawem polskim i prawem unijnym - twierdzi Witold Szczurek, prezes PGP.

- Centrum Zakupów dla Sądownictwa, które zorganizowało przetarg, powinno zastanowić się, czy w ogóle przyjmować tak niską ofertę Poczty. Nie ma wątpliwości, że operator nielegalnie zaniża cenę - uważa dr Rafał Zgorzelski.

Scenariusz odrzucenia oferty Poczty jest jednak mało prawdopodobny. Tym bardziej że nowe władze są jej bardzo przychylne. W programie PiS można przeczytać m.in. „Państwo powinno dołożyć także wszelkich starań, by Poczta Polska nie przegrywała przetargów na obsługę pocztową instytucji państwowych z konkurentami, którzy oferują niższą cenę tylko dlatego, że zatrudniają pracowników na umowy śmieciowe i płacą niższe podatki”.

Zdaniem Zbigniewa Baranowskiego, rzecznika Poczty Polskiej, wygrana w przetargu na dostarczanie listów z sądów zakończy dwuletni bałagan. Czy rzeczywiście? Przejęcie przez PGP kontraktu na początku 2014 r. faktycznie rozpoczęło się od olbrzymiego chaosu. Adwokaci skarżyli się na opóźnienia w dostarczaniu przesyłek i na fakt, że muszą je odbierać m.in. w kioskach. O problemach z otrzymywaniem listów w terminie wielokrotnie informowali nas też Czytelnicy.

Z czasem sytuacja uległa wyraźniej poprawie. Mimo tego kilka miesięcy temu Urząd Komunikacji Elektronicznej wskazywał, że nadal pojawiają się problemy z terminowością dostarczania przesyłek i ich poprawnym oznaczaniem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski