Ul. Iwaszki miałaby biec od ul. Strzelców do al. 29 Listopada w pobliżu ul. Felińskiego. Pozwoliłaby odciążyć wiecznie zakorkowaną al. 29 Listopada. Kierowcy, którzy – jadąc od strony Warszawy – chcieliby dotrzeć na wschód Krakowa, mogliby szybko odbić w lewo, w stronę np. ronda Barei.
Budowa tej drogi planowana była już ponad siedem lat temu, ale pojawiło się wiele komplikacji. Po serii artykułów w „Dzienniku Polskim” władze miasta wznowiły jednak działania, aby doprowadzić do realizacji tej ważnej inwestycji.
Szansą okazały się Zintegrowane Inwestycje Terytorialne (ZIT), na które Kraków wraz z ościennymi gminami ma zagwarantowany miliard złotych unijnych dotacji – poza pulą pieniędzy, jaką z Unii dostanie cała Małopolska. Ul. Iwaszki znalazła się na liście ponad 200 inwestycji, które mogłyby powstać w ramach ZIT.
Nie daje to jeszcze stuprocentowej gwarancji finansowania tej drogi, ponieważ wartość wszystkich 200 inwestycji wynosi 2,3 mln zł, czyli niemal dwa razy więcej, niż mamy dostać z UE. Wiadomo jednak, że do każdej budowy potrzebny będzie wkład własny gmin, więc dotacja może objąć zdecydowaną większość projektów. Koszt budowy ul. Iwaszki miałby wynieść 40 mln zł.
– Zaprezentowana w tym tygodniu strategia oraz lista 200 zadań to dopiero propozycja, która teraz będzie wspólnie dyskutowana przez członków Stowarzyszenia Metropolia Krakowska – mówi Jan Machowski z Urzędu Miasta Krakowa. Zaznacza więc, że trudno na razie mówić o konkretnych terminach realizacji tych projektów, w tym ul. Iwaszki. Trzeba pamiętać jednak, że jeszcze niedawno o budowie tej ulicy nie sposób było nawet marzyć.
Napisz do autora:
[email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?