Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Komin kremacyjny zniknął, ale nie ambicje inwestora [WIDEO]

Marzena Rogozik
Marzena Rogozik
Na budynku, w którym mieści się piec kremacyjny nie widać już komina. Został zdemontowany
Na budynku, w którym mieści się piec kremacyjny nie widać już komina. Został zdemontowany fot. arch. Prosmed
Nowa Huta. Magistrat odrzucił wniosek o „wuzetkę” dla spopielarni zwłok, ale spółka Prosmed nie ma zamiaru się poddać.

Urzędnicy kolejny raz pokazali czerwone światło spółce Prosmed, która od lat stara się o uruchomienie spopielarni zwłok w Nowej Hucie.

Autor: Marzena Rogozik
Miejski Wydział Architektury właśnie umorzył postępowanie w sprawie decyzji o warunkach zabudowy dla inwestycji, o którą w czerwcu poprosił Prosmed. Ten dokument pozwoliłby spółce na zmianę sposobu użytkowania pomieszczenia magazynowego, w którym znajduje się piec kremacyjny na pomieszczenie techniczne. Tylko tego potrzeba inwestorowi, by uruchomić spopielarnię przy szpitalu im. S. Żeromskiego.

Magistrat wyjaśnia, że urzędnicy podjęli taką decyzję, bo skontrolowali magazyn przy ul. Sieroszewskiego 5 i stwierdzili, że wciąż znajduje się w nim piec, który w 2010 roku nadzór budowlany uznał za samowolę i nakazał jego demontaż.

Od tamtego czasu Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego w Krakowie bezskutecznie próbuje wyegzekwować od spółki rozbiórkę instalacji.

- Nie tylko nadzór prowadzi postępowanie egzekucyjne wobec inwestora. Sprawa przeszła też drogę sądową, odwoławczą, a wszystkie instancje przyznały nam rację - komentuje Jan Machowski z magistratu.

Tymczasem Prosmed konsekwentnie broni swoich racji. Nie zastaliśmy prezes spółki, która przebywa na urlopie, ale udało nam się skontaktować ze Zbigniewem Baranem, inicjatorem uruchomienia spopielarni zwłok, a jeszcze do niedawna współwłaściciela spółki.

- Zdaniem naszych prawników odrzucenie wniosku o „wz” w takiej formie jest bezzasadne - mówi wprost Zbigniew Baran i uważa, że urzędnicy zastosowali świadomy wybieg. - Urząd jest zobowiązany wydać takie pozwolenie lub go odmówić, a nie umarzać sprawę - twierdzi. W magistracie dowiedzieliśmy się, że decyzja urzędu nie zamyka tematu. Spółka Prosmed może się odwołać i zmierza to zrobić.

Właściciel firmy pogrzebowej Karawan podkreśla, że urzędnicy nie będą mieli już argumentów przeciwko uruchomieniu instalacji do spopielania zwłok przy ul. Sieroszewskiego. Twierdzi, że piec został definitywnie zdemontowany: najpierw po decyzji nadzoru budowlanego odłączono go od instalacji gazowej, otwór do wkładania zwłok - zamurowano, a cały sprzęt zafoliowano. Tydzień temu w piątek zniknął także komin kremacyjny.

Co ciekawe dowiedzieliśmy się, że przed likwidacją komina sprawdzono dokładnie komputery serwisowe. Okazało się, że w 2014 roku, kiedy Prosmed dokonał rozruchu technologicznego pieca wykonał nie 15, jak twierdził wcześniej, ale... 27 kremacji. Było to w czasie, w którym zgodnie z decyzją urzędników piec nie powinien w ogóle działać.

Zbigniew Baran uważa, że wyburzenie komina otwiera drogę do legalizacji instalacji i uruchomienia krematorium. - Teraz w magazynie została tylko kupa bezużytecznego żelastwa - przekonuje. Do nadzoru budowlanego Prosmed wysłał już informację o wyburzeniu komina. Urzędnicy mają 30 dni na przeprowadzenie kontroli w magazynie.

Mimo że inwestor liczy na korzystne dla siebie rozwiązanie, może się okazać, że urzędników miejskich dokonane zmiany nie usatysfakcjonują. Piec w środku pozostał, a zgodnie z decyzją nadzoru budowlanego „pomieszczenie ma zostać doprowadzone do stanu pierwotnego”. A pierwotnie pieca w środku nie było.

Wszystko wskazuje na to, że przepychanki o uruchomienie pieca między inwestorem a urzędnikami będą trwać dalej.

Mieszkańcy i radni, którzy od lat sprzeciwiają się budowie spopielarni zwłok przy szpitalu Żeromskiego liczą na poparcie marszałka województwa, który obiecał im, że nie zezwoli na inwestycję. Spopielarnia znajduje się bowiem na gruntach dzierżawionych wieczyście od samorządu województwa.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski