Uroczyście otwarto już trzy pierwsze kondygnacje nowego pawilonu „E” wadowickiego szpitala. Pierwsi pacjenci położą się na łóżkach oddziałów na pierwszym i drugim piętrze jeszcze przed końcem roku. Na dwóch ostatnich piętrach budynku trwają roboty wykończeniowe.
Zrobili zrzutkę
Całkowity koszt budowy nowego budynku wynosi prawie 30 mln złotych. W tym 5 mln zł dofinansowania dał Urząd Wojewódzki, gmina Wieprz dołożyła 200 tys. zł, gmina Wadowice 79 tys. zł. Około 9 mln 300 tys. zł pochodziło z Małopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego, czyli z unijnej dotacji. Pozostałe pieniądze przekazał powiat.
- Oprócz tego daliśmy pieniądze na wyposażenie tych trzech kondygnacji - mówi starosta wadowicki Bartosz Kaliński. W sumie było to 13,5 mln zł.
Starosta cieszy się, że już niebawem pacjenci zostaną przeniesieni ze starego XIX-wiecznego budynku wprost w XXI wiek.
Po przecięciu wstęgi goście, wśród których byli wójtowie, radni miasta i powiatu, księża i personel szpitala, mogli zwiedzić sale, jeszcze bez pacjentów.
Serce szpitala
Na jednej kondygnacji znajdującej się w podziemiach budynku jest dział techniczny - serce szpitala, czyli m.in. agregaty prądotwórcze i klimatyzatory.
Na parterze ulokowano oddział geriatrii na 31 łóżek, dział rehabilitacji ambulatoryjnej oraz ambulatorium zabiegowe, zaś na pierwszym piętrze oddział chirurgii ogólnej na 29 łóżek i chirurgii urazowej na 21 łóżek.
- To może niewiele, ale wszystkie pomieszczenia są świetnie wyposażone. Będziemy operować w dobrych warunkach - podkreśla Zygmunt Łabudziński, ordynator chirurgii ogólnej.
Z kolei dyrektor szpitala Józef Budka cieszył się, że udało się prace budowlane zakończyć przed końcem roku. Inaczej trzeba byłoby zwracać dotację unijną i tę przekazaną przez wojewodę.
Lądowisko dla helikopterów i karetka
Przed otwarciem pawilonu „E” na przyszpitalnym lądowisku dla helikopterów poświęcono nową karetkę.
Pojazd kosztował 341 tys. zł, z czego 276 tys. zł dał Urząd Wojewódzki, 45 tys. zł dołożył starosta, a 20 tys. zł to środki szpitala. Karetka jest wyposażona m.in. w krzesło kardiologiczne z płozami.
- Dzięki temu jeden ratownik medyczny będzie mógł sam znosić poszkodowanego nawet z czwartego piętra - mówi Maciej Kobielus, kierownik działu pomocy doraźnej.
Obecnie 160 tys. mieszkańców powiatu zabezpiecza pięć zespołów ratownictwa medycznego. Są dwie karetki z wyposażeniem specjalistycznym i trzy z podstawowym. Jedna stacjonuje w Kalwarii Zebrzydowskiej, a po dwie w Wadowicach i Andrychowie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?