Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koniec barwnej kariery radnego-wizjonera

Agnieszka Maj
Łukasz Wantuch
Łukasz Wantuch FOT. ANDRZEJ BANAŚ
O tym się mówi. Łukasz Wantuch, najbardziej kontrowersyjny z krakowskich radnych dzielnicowych złożył rezygnację z mandatu. Twierdzi, że ma dość blokowania jego pomysłów.

– Od kilku miesięcy wszystkie moje inicjatywy były odrzucane. Nie miało znaczenia, czy projekt jest dobry, czy zły – tak Łukasz Wantuch uzasadnia swoją rezygnację z funkcji radnego Dzielnicy III Prądnik Czerwony.

Twierdzi, że radni dzielnicowi blokowali jego pomysły. A miał ich mnóstwo. – Problem w tym, że większość z nich nie nadawała się do realizacji, na przykład sowy z ukrytymi aparatami. Straż miejska wypowiedziała się negatywnie na temat tego projektu – mówi Tomir Myśliborski, przewodniczący Dzielnicy III Prądnik Czerwony.

Wantuch uważa, że rada dzielnicy to nie jest miejsce dla ludzi tak kreatywnych jak on. – Ja naprawdę chciałem coś zrobić dla mieszkańców, a nie tylko siedzieć cicho jak większość radnych i pobierać dietę – przekonuje.

Jego rezygnacja ma być formą protestu przeciwko temu, co się dzieje w dzielnicy. – Przewodniczący traktuje ją jak swój własny folwark, nie dopuszcza do realizacji pomysłów zgłoszonych przez innych. Swoim odejściem chciałem zwrócić uwagę na to, co się tam dzieje – twierdzi Wantuch.

Tomir Myśliborski odpowiada natomiast, że przez cztery lata pracy w dzielnicy Łukasz Wantuch nie złożył ani jednego sensownego wniosku czy projektu uchwały. – Jedyne, co mu świetnie wychodziło, to robienie szumu medialnego wokół siebie – ripostuje Tomir Myśliborski.

Łukasz Wantuch, którego jedni traktowali jak nieszkodliwego wariata, a inni jak wizjonera, zapowiada, że nie zamierza startować w jesiennych wyborach samorządowych: ani do rady dzielnicy, ani do Rady Miasta. Twierdzi, że chce jednak nadal działać na rzecz mieszkańców dzielnicy. – Będę się z nimi spotykał i realizował swoje pomysły – zapowiada.

Radny Wantuch nie należy do żadnej z partii. Rok temu zrezygnował z członkostwa w PSL.

POMYSŁY RADNEGO

ŚLEPE KAMERY
Łukasz Wantuch zapowiadał rozstawienie w mieście krasnali i sztucznych sów, które miałyby w sobie ukryte aparaty fotograficzne. Miały działać podobnie do miejskich kamer monitoringu. Robiłyby co sekundę zdjęcia, które mogłyby zostać wykorzystane. Pomysł nie został zrealizowany

INICJATYWA: ANGIELSKI PIĘĆ RAZY W TYGODNIU.
Program od początku marca działa już w trzech szkołach, w jednej jest finansowany przez radę dzielnicy Grzegórzki, a w pozostałych dwóch osobiście przez radnego Wantucha.

ZADASZONE ŚCIEŻKI ROWEROWE
To pomysł, który miałby chronić przed deszczem poruszających się pieszo lub na rowerze.

Napisz do autora:
[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski