Koniec konfliktu w Brainville

Adam Górski, właściciel firmy Gortex, sprzedał śląskiemu inwestorowi udziały w spółce Miasteczko Multimedialne.

Jego decyzja kończy wieloletni spór między nim a władzami Wyższej Szkoły Biznesu - NLU, większościowym udziałowcem w spółce, o wpływy na projekt Parku Technologicznego Brainville.

Adam Górski miał w Miasteczku Multimedialnym 810 udziałów o łącznej wartości 8,1 mln zł. Główny udziałowiec - WSB-NLU ma 950 udziałów wartych 9,5 mln zł. Przedsiębiorstwo „Erbet” 200 udziałów za 2 mln zł.

Przez właścicielski spór dochodziło do absurdów. Był czas, gdy w Miasteczku Multimedialnym były dwa zarządy.

- W sytuacji sporu projekt nie miał szans powodzenia - przyznaje Górski. Przypomina, że od roku 2012 odpowiedzialność za przeprowadzenie i rozliczenie projektu leżała po stronie WSB-NLU, a teraz znajduje to odzwierciedlenie w układzie kapitałowym.

Jego decyzja o sprzedaży udziałów pociągnęła za sobą rezygnację z zasiadania w Radzie Nadzorczej Miasteczka Multimedialnego związanych z nim Pawła Gila, Henryka Koziała oraz Ludomira Handzla.

- Nasza rezygnacja była naturalną konsekwencją zmian kapitałowych w spółce - mówi Handzel.

Spółka wielokrotnie przesuwała termin złożenia wniosku rozliczeniowego. Ostatecznie Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości, która go nadzoruje, wyznaczyła czas do końca 2015 r.

- 31 grudnia otrzymaliśmy od Miasteczka Multimedialnego wniosek końcowy - informuje Miłosz Marczuk, rzecznik prasowy PARP.

Zaznacza, że projekt został zakończony, ale nie jest to równoznaczne z jego rozliczeniem. Około trzech miesięcy może potrwać etap weryfikacji wniosku. - Sprawdzana jest dokumentacja i będą kontrole, które wykażą, czy wszystkie założenia projektu zostały zrealizowane. Do rozliczenia jest 100 mln zł dotacji.

Brainville od grudnia jest już w pełni wyposażone. Działają serwerownia i wszystkie laboratoria: animacji i efektów specjalnych, postprodukcji, dźwiękowej, materializacji obiektów 3D, a także studio telewizyjne i filmowe. Ostatnio w Miasteczku wykonywano testowe ujęcia do najnowszego polskiego filmu animowanego.

- Jedna z telewizji chce tu kręcić stały program - mówi Leszek Skocki, dyrektor IT w Brainville. Bez szczegółów, bo obowiązuje go tajemnica.

Tajemnicą na razie jest również, kto jest nowym inwestorem Brainville. Z Robertem Gmajem, kanclerzem WSB-NLU, nie udało nam się porozmawiać. Wysłał wiadomość, że będzie do dyspozycji dopiero w piątek.

Komentarz

Górski wyszedł z twarzą
Krzysztof Pawłowski, założyciel Wyższej Szkoły Biznesu - NLU i pomysłodawca Miasteczka Multimedialnego: Konflikt między udziałowcami spółki był tak naprawdę nie do rozstrzygnięcia. Sprawy zaszły zbyt daleko. Każdy walczył o swoje i nie było szans na kompromis. Jedynym wyjściem było znalezienie inwestora, który wykupiłby udziały Adama Górskiego. Na szczęście Robertowi Gmajowi to się udało. Górski odzyskał zainwestowane pieniądze [ok. 10 mln zł - przyp. red.], a dzięki nowemu inwestorowi projekt parku technologicznego udało się zakończyć. Myślę, że Adam Górski uznał, że nie ma szans na zdobycie większej ilości gotówki. To było dla niego jedyne rozwiązanie, by móc wyjść z całej tej sytuacji z twarzą. Nie jest prawdą, że spółka straciła sądecki charakter. Wciąż przecież jej największym udziałowcem jest WSB-NLU. Ale najważniejsze jest, aby Brainville teraz się rozwijało. Znalezienie nowego inwestora to jest autentyczny ruch do przodu. (GAJA)