W Swoszowicach zakończyło się testowanie tzw. błękitnego węgla, który ma być zdecydowanie mniej szkodliwy dla środowiska niż zwykły węgiel. Naukowcy z Instytutu Chemicznej Przeróbki Węgla w Zabrzu informują, że już wstępne analizy pomiarów potwierdziły jego walory. Emisja pyłów z kominów była mniejsza ponadpięciokrotnie.
- Na dokładne wyniki jeszcze trzeba jednak poczekać. Dopiero dwa dni temu wróciła do nas na Śląsk stacja pomiarowa, którą badaliśmy jakość powietrza w Swoszowicach przed i w trakcie spalania przez mieszkańców błękitnego węgla - tłumaczy dr inż. Katarzyna Matuszek z zabrzańskiego instytutu . - W kwietniu przekażemy wyniki do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej - dodaje.
Przypomnijmy, że błękitny węgiel wynaleźli naukowcy z Zabrza. Produkowany jest ze zwykłego węgla, ale różni się od niego tym, że ma znacznie mniejszą zawartość części lotnych (tych, które dostają się do powietrza). Błękitne paliwo ma być sposobem na ograniczenie tzw. niskiej emisji z pieców, a tym samym na zmniejszenie smogu. Naukowcy twierdzą, że podczas spalania wydziela ono bowiem znacznie mniej zanieczyszczeń.
Instytut postanowił więc w pięciu polskich miastach, m.in. w Krakowie, przeprowadzić pilotażowy program, aby udowodnić właściwości swojego wynalazku. 200 mieszkańców Swoszowic otrzymało w styczniu za darmo 400 ton węgla. Warunek był taki, że w wyznaczone dni mają palić w swoich piecach tylko nim. Najpierw ustawiona przez naukowców stacja mierzyła, jaki jest poziom zanieczyszczeń, gdy mieszkańcy palą zwykłym węglem, a po 25 stycznia dostarczała dane o jakości powietrza, gdy będzie już używany błękitny węgiel.
I właśnie na analizy tych pomiarów naukowcy z Zabrza każą czekać do kwietnia. - To nie są proste obliczenia, trzeba wziąć pod uwagę wiele czynników, m.in. pogodę czy siłę wiatru - przekonuje dr inż. Katarzyna Matuszek.
Mieszkańcy Swoszowic nie czekają na wyniki pomiarów i już zachwalają „błękitny węgiel”. - Jest dużo wydajniejszy i dłużej się pali niż zwykły węgiel. W piecu zostaje zdecydowanie mniej popiołu, a patrząc na komin, aż ciężko zauważyć wydobywający się dym - twierdzi Dariusz Hazior. I podkreśla, że choć zabrzański instytut zakończył już program pilotażowy to jemu...węgiel błękitny jeszcze został. - Właśnie dlatego, że jest taki wydajny - dodaje mieszkaniec Swoszowic.
Na razie nie wiadomo, czy wynalazek naukowców z Zabrza trafi do masowej produkcji. Instytut będzie teraz testował go w kolejnym mieście, w Żywcu. - To projekt, który prowadzimy z prywatnym partnerem, firmą Polchar z Polic, i to on po zakończeniu testów ostatecznie zdecyduje, czy stworzy fabrykę i zacznie produkcję na szeroką skalę - wyjaśnia dr inż. Katarzyna Matuszek.
Pewne jest jednak jedno. „Błękitny węgiel” jest nawet dwa razy droższy od normalnego. I to może być poważna przeszkoda dla nabywców. Po drugie oferta musiałaby być skierowana głównie do właścicieli domów w miejscowościach podkrakowskich. Bo w samym Krakowie węglem palić i tak nie będzie można od września 2019 roku.
Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?