Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koniec wojny o parking pod placem Biskupim

Piotr Tymczak
`                                                                                                                                                                                                                                                                                                         `                                                                                                                                                                                                                                                                                                         `                                                                                                                                                                                                                                                                                                         `                                                                                                                                                                                                                                                                                                         `                                                                                                                                                                                                                                                                                                         `
` ` ` ` ` ` Fot. Andrzej Banaś
O tym się mówi. Protestujący przeciw tej inwestycji mieszkańcy cieszą się, że po pięcioletniej batalii prezydent Krakowa uznał ich argumenty. Żałują, że dopiero tuż przed wyborami...

Miejscy urzędnicy od pięciu lat forsowali budowę podziemnego parkingu pod placem Biskupim. Nie reagowali na protesty okolicznych mieszkańców. Przekonywali, że warto realizować inwestycję w tym miejscu.

Na listy z protestami i uchwały rady dzielnicy nie reagował też prezydent Krakowa. Nagle, tuż przed wyborami zmienił zdanie. Na jednej z przedwyborczych debat zapowiedział, że parking pod placem Biskupim jednak nie powstanie. - Jest to wynikiem z jednej strony sprzeciwu mieszkańców, a z drugiej listu pewnego profesora (Jana Środonia - przyp. red.), który mieszkał tam i podał mi merytoryczne argumenty - wyjaśnił prezydent Jacek Majchrowski.

Mieszkańcy placu Biskupiego deklarację prezydenta Majchrowskiego przyjęli z ogromną radością. Żałują jednak, że dopiero teraz uznał on ich argumenty. Przypuszczają, że gdyby nie zbliżające się wybory, to ich batalia trwałaby nadal.

- Prezydent wziął pod uwagę nasze racje po pięciu latach niepotrzebnej wojny o obronę placu Biskupiego przed parkingiem, której można było uniknąć - komentuje prof. Jan Środoń.

Decyzję prezydenta przyjął on z zaskoczeniem. Przypomina, że wysłał do prezydenta dwa listy (w ubiegłym i w tym roku) w sprawie parkingu pod placem Biskupim. Mieszkańcy przez kilka lat zwracali uwagę, że lokalizacja obiektu w tym miejscu jest sprzeczna z polityką miasta, która polega na wyprowadzaniu ruchu samochodowego z centrum.

Innym argumentem były wysokie koszty inwestycji. Protestujący wyliczali, że jedno miejsce postojowe - ze względu na znaczne utrudnienia (szerokość placu, podłoże itp.) - będzie kosztować według różnych szacunków 150 - 170 tys. zł (w sumie ok. 41,5 mln zł), a więc tyle co mieszkanie. Mieszkańcy nie chcieli także dopuścić do wycinki drzew na placu. Ponadto przestrzegali, że może dojść do katastrofy budowlanej, gdyż kamienice przy placu zostały osadzone na niestabilnym gruncie.

Urzędnicy uspokajali, że nowe technologie powodują, iż nie ma przeszkód w budowie. Zaznaczali też, że parking jest zgodny z polityką transportową, bowiem zakłada "schowanie" aut pod ziemię (zlikwidowany byłby obecny naziemny parking).

Od kilku lat magistrat szukał prywatnego inwestora, który wybudowałby parking na zasadzie partnerstwa publiczno-prywatnego. Urzędnicy do czasu niespodziewanej decyzji prezydenta prowadzili negocjacje z potencjalnymi inwestorami. Teraz rozmów już nie będzie. - Do tej pory nie została podpisana żadna umowa. Nie ma więc problemu - przekonuje Janina Pokrywa, dyrektorka Wydziału Inwestycji Urzędu Miasta Krakowa.

Dla mieszkańców sprawa nie jest jednak zakończona. Profesor Środoń podkreśla: - Z powodu oczekiwania na budowę parkingu miasto nie inwestowało w odnowienie placu. Na naprawę czekają chodniki, trzeba również zadbać o zieleń.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski