Koniec złej passy AGH

Krispol Września - AGH Kraków 2:3 (25:23, 27:25, 21:25, 22:25, 13:15)

Krispol: Zrajkowski, Jasiński, Szymeczko, Iglewski, Dobosz, Olczyk, Matuszak (libero) oraz Karpiewski, Kamiński, Banasiak.

AGH: Buczek, Dzierwa, Akala, Mordyl, Rawiak, Depowski, Odwarzny (libero) oraz Wroniecki (libero), Żakieta, Fornal, Adamski, Przybylski, Wacek.

Krakowianom ostatnio się nie wiodło w lidze, przegrali trzy kolejne spotkania, a z siedmiu poprzednich meczów wygrali tylko jeden. W efekcie spadli w tabeli na 9. pozycję. Złą passę udało się przełamać na parkiecie wyżej notowanego Krispolu (miał o 7 punktów więcej, był 6. w tabeli), w dodatku po meczu, który długo nie układał się po ich myśli.

Walka w każdym z setów była wyrównana. W dwóch pierwszych górą byli gospodarze, którzy lepiej rozgrywali końcówki. W inauguracyjnej odsłonie było 20:20, 23:22. W następnej goście zmarnowali okazję na zwycięstwo. Długo prowadzili, było już 15:20, lecz Krispol szybko doprowadził do remisu (20:20), a później obronił setbola i wygrał na przewagi. W dwóch kolejnych setach to krakowianie mieli inicjatywę, ale znów dawali rywalom szansę na odwrócenie losów rywalizacji. Na szczęście w porę opanowali sytuację. W trzecim było 12:16 i 17:18, skończyło się wygraną AGH do 21; w czwartym było 3:8 i 10:12, przyjezdni zwyciężyli do 22.

W tie-breaku po wyrównanym początku (4:4) goście zdobyli 7 punktów z rzędu - w dużej mierze dzięki świetnej zagrywce Jana Fornala - i wydawało się, że spokojnie rozstrzygną mecz na swoją korzyść. Krispol jednak walczył. Obronił dwa meczbole i zbliżył się na punkt (13:14), ale po nieudanym ataku Adama Banasiaka przegrał.

Najlepszym zawodnikiem spotkania (MVP) został wybrany przyjmujący AGH Jan Fornal. Tym razem mecz zaczął na ławce, w pierwszym składzie wychodził na parkiet w ostatnich trzech odsłonach, łącznie zdobył 21 punktów. W drugiej części spotkania większą szansę na rozegraniu dostawał inny zmiennik, Piotr Adamski (to jego drugi występ w akademickich barwach po przenosinach z Hutnika Kraków). Dobrze na środku radził sobie również Bartłomiej Mordyl (19 pkt).

Krakowianom we znaki najbardziej się dał Mateusz Jasiński (22 pkt).

Z Wrześni siatkarze udali się bezpośrednio na następne spotkanie. Dzisiaj wieczorem w Szczecinie zmierzą się z Espadonem.

Hutnik Kraków swój mecz tej kolejki, ze Ślepskiem w Suwałkach, oddał walkowerem. Mający problemy finansowe klub stracił kolejnego zawodnika - środkowy Marcin Bachmatiuk podpisał kontrakt z Jastrzębskim Węglem.