Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koniusza. Wójt Wiesław Rudek polemizuje z krytykami z internetu

Aleksander Gąciarz
Aleksander Gąciarz
Wójt Wiesław Rudek
Wójt Wiesław Rudek Fot. Aleksander Gąciarz
Wójt Wiesław Rudek otrzymał absolutorium za wykonanie ubiegłorocznego budżetu. Decyzję poparło 13 obecnych na sesji radnych.

Kwestia nie wzbudziła żadnych kontrowersji. Zarówno opinia Regionalnej Izby Obrachunkowe, jak i gminnej Komisji Rewizyjnej na temat sposobu wykonania budżetu były pozytywne. Mimo to wójt Wiesław Rudek kilka razy odniósł się do krytyki, jaka spada na władze gminy, głównie na forach internetowych. - Gdyby nie nasza wspólna praca, nie byłoby tych - nie boję się użyć tego słowa - sukcesów. Potknięcia też się zdarzają i trzeba je przyjąć z pokorą, ale nie dajmy sobie wmówić, że jesteśmy ułomną gminą - mówił wójt.

Ubiegłoroczny budżet okazał się znacznie wyższy, niż początkowo zakładano. O ile w chwili jego przyjmowania dochody były planowane na kwotę 26,4 mln zł, to ostatecznie zamknęły się sumą 32,4 mln. - To efekt dotacji, jakie otrzymaliśmy na zadania inwestycyjne, remonty dróg oraz na realizację programu Rodzina 500 Plus - wyjaśnia skarbnik gminy Alicja Szymacha, dla której był to ostatni „autorski” budżet. Po 27 latach pracy w roli skarbnika (a wcześniej 14 latach pracy jako główna księgowa) od 1 lipca przechodzi na emeryturę.

Gminne wydatki zamknęły się kwotą 32,23 mln zł. Na inwestycje wydano nieco ponad 4 mln zł, czyli w przybliżeniu co ósmą złotówkę. Najwięcej kosztowała oddana kilkanaście dni temu do użytku sala gimnastyczna przy szkole w Niegardowie. W ubiegłym roku wydano na nią 2,37 mln zł.

Z kolei 1,47 mln zł pochłonęły modernizacje odcinków dróg gminnych o łącznej długości 5,3 km. Nieco ponad 1 mln zł z tej sumy udało się zdobyć spoza budżetu. - Pieniądze dostaliśmy bardzo późno, większość w listopadzie. Jesteśmy jedną z niewielu gmin, którym udało się je wykorzystać w stu procentach - mówił wójt Rudek i dłużej zatrzymał się przy temacie drogi w Posądzy, której remont i sposób jego wykonania wywołał sporo kontrowersji. - Kłopot w tym, że ja przy tej drodze mieszkam. Ale korzystają z niej również rolnicy, którzy mają tam swoje pola. Uważam, że lepiej zrobić asfalt i wykonać potem ewentualne poprawki, gdy coś się nie uda, niż przez kolejne lata jeździć po drodze gruntowej - tłumaczył wójt. Droga w Posądzy (1,5 km) kosztowała 390 tys. z czego ponad 310 tys. to pieniądze z zewnątrz.

Ostatnią z większych inwestycji była budowa kanalizacji w Glewie i Czernichowie, co kosztowało w ub. roku ponad 950 tys. zł. Na koniec grudnia 2016 gmina Koniusza nie miała zadłużenia.

WIDEO: Magnes. Kultura Gazura - odcinek 8

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, NaszeMiasto

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski