Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kontrola na Alei Podróżników: zniszczone tablice wymienią, drzewa obejmie gwarancja

Marzena Rogozik
Marzena Rogozik
Robotnicy rozkopali Aleję Podróżników. Umieścili kabel tuż przy dębach
Robotnicy rozkopali Aleję Podróżników. Umieścili kabel tuż przy dębach Fot. Anna Kaczmarz
Miejscy urzędnicy podsumowali zniszczenia, które tydzień temu powstały podczas montażu kabla energetycznego obok dębowej Alei Podróżników przy ul. Lema. Kilka tablic uhonorowanych w alei odkrywców i podróżników trzeba będzie wymienić, bo zostały zniszczone, inne zostaną zamocować ponownie.

Pod koniec maja ciężki sprzęt wjechał na Aleję Podróżników, w której miesiąc wcześniej zasadzono 30 dębów poświęconych największym polskim odkrywcom i podróżnikom.

Ekipa remontowa, której zgodę na prace wydał Zarząd Zieleni Miejskiej, wkopując kabel energetyczny, nie zwracała uwagi na sąsiedztwo posadzonych nie dawno drzew i tablic upamiętniających wielkich Polaków. Wczoraj urzędnicy z ZZM, Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu, firmy montującej kabel i pomysłodawca alei ocenili skalę zniszczeń i ustalili, jak je usunąć.

Dwie tablice z nazwiskami odkrywców i podróżników, które stały przy drzewach, wymagają ponownego zamontowania. - Okazało się, że pracownicy całkowicie je wykopali i wstawili do nowa, ale w innym miejscu - zamiast pół metra od krawędzi chodnika umieścili je bliżej, a w dodatku były one niestabilne - wyjaśnia Łukasz Pawlik, zastępca dyrektora ZZM.

Trzy tablice trzeba będzie wymienić na nowe m.in. tę poświęconą Krzysztofowi Wielickiemu, powyginaną przez nieostrożne prace koparką. Podejmie się tego Albin Marciniak, pomysłodawca powstania alei i przewodniczący Klubu Podróżników „Śródziemie”. Wykonanie tablic będzie kosztowało około 1500 zł, a sfinansuje je firma, której pracownicy je zniszczyli. Ma ona także pokryć koszty ewentualnych nasadzeń dębów, jeśli zostały one uszkodzone i zaczną usychać.

Poza tym przy niektórych drzewach naruszono ich mocowania podziemne i rury służące do napowietrzania korzeni. - Prawdopodobnie nic im się nie stało, ale taka sytuacja nie powinna mieć miejsca - podkreśla Łukasz Pawlik.

Teraz firma, która rozorała aleję, będzie musiała zrekultywować teren i przywrócić go do stanu pierwotnego. - Wszystko będzie naprawione. Zostanie tylko niesmak i nauczka na przyszłość, by bardziej uważać i pilnować wykonawców - podkreśla wicedyrektor Pawlik.

Albin Marciniak, pomysłodawca Alei Podróżników zapewnia, że będzie doglądał dębów. Liczy też, że ZZM dopilnuje kolejnych prac, jeśli znów zezwoli na rozkopanie terenu w sąsiedztwie drzew. - Mam nadzieje, że to był jedyny przykry incydent przy Alei Podróżników, która nie jest szeregiem krzaczków, ale miejscem upamiętniającym wielkich odkrywców i podróżników. Właśnie dlatego powinno się o nią dbać z należytym szacunkiem - zaznacza Marciniak.

Urzędnicy zapewniają, że tak będzie - w najbliższym czasie planują wymienić 5 z 30 drzew, które uschły jeszcze przed feralnymi pracami.

Tymczasem na stronie Alei Podróżników trwa zbiórka na rozwój tego projektu. Każdy krakowianin może czuć się gospodarzem tego miejsca, wpłacając nawet drobną kwotę na poszerzenie alei i upamiętnienie kolejnych podróżników.

WIDEO: Mówimy po krakosku - odcinek 4

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, NaszeMiasto

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski