Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kopysno - wyjątkowe miejsce na mapie Podkarpacia. Tu żyje tylko jedna osoba! [ZDJĘCIA]

Marcin Trzyna
Marcin Trzyna
Bezwzględna cisza, zapach okalającego lasu, dzikość i niedostępność. Kopysno w powiecie przemyskim to bez wątpienia miejsce wyjątkowe, tajemnicze, w pewnym sensie magiczne. Niegdyś tętniło tu życie, a obecnie według GUS, w tej przepięknie położonej wiosce na Pogórzu Przemyskim, jest zameldowana zaledwie jedna osoba.

Miejscowość położona jest nieopodal wzgórza Kopystanka (541 m n.p.m.). Dojazd do opustoszałej osady jest trudny, a zwykłym samochodem osobowym wręcz niemożliwy, ponieważ do Kopysna nie prowadzi żadna utwardzona droga. By tu trafić, przemierzyliśmy pieszo trzy kilometry kamienistą i błotnistą drogą prowadzącą od miejscowości Rybotycze. Trafić tu można również samochodem z wyższym zawieszeniem, najlepiej terenówką. Samochód Google tu nie dojedzie, więc też nie ma szans na obejrzenie zdjęć tej miejscowości w Google Maps.

Ruszamy pieszo z Rybotycz. Przemierzając kolejne metry, mijamy głównie las. Bliżej osady wita nas kapliczka ze świętym Janem z 1848 r., postawiona na pamiątkę zniesienia pańszczyzny. Po drodze mijamy się z dwoma turystami z Przemyśla, którzy przyjechali tu na rowerach. - We wsi pozostała już tylko jedna rodzina – zagaili.

Kopysno ma swoją tragiczną historię

Przed II Wojną Światową w Kopysnie żyło około 500 osób. Niestety, we wrześniu 1945 r. wieś została spalona przez oddział UPA, sotnia "Łastiwki". Po wojnie wielu mieszkańców opuściło wieś w związku z wysiedleniem na teren Ukrainy i w czasie Akcji "Wisła".

Jednak nawet po wojnie mieszkało tu sporo rodzin, tyle że położenie Kopysna utrudniało rozwój wsi. Zderzenie z szybko zmieniającym się światem było brutalne. Prąd doprowadzono tu dopiero pod koniec lat 70, a młodzi wyjeżdżali do miast na studia czy w poszukiwaniu jakiejkolwiek pracy.

Kopysno traciło mieszkańców i powoli odchodziło w zapomnienie. Przodkowie dawnych mieszkańców Kopysna starają się jednak dbać o swoje macierzyste tereny; regularnie sprzątany jest miejscowy cmentarz, a w 2022 roku odnowiono zabytkową cerkiew (zamontowano m.in. daszek nad wejściem).

Wspomniana świątynia to perełka podkarpackiej historii; to murowana Cerkiew Opieki NMP z 1821 roku wraz z ikonostasem. O wielkości wsi świadczyło zlokalizowanie tutaj w roku 1507 parafii greckokatolickiej.

Pamięć o Kopysnie zachowana

Kopysno ocalić od zapomnienia próbują od 20 lat bracia Dedio: Dariusz i Janusz. Prowadzona przez nich strona o Kopysnie, opisuje dzieje wsi, historię jej mieszkańców czy aktualności. Z okazji 20-lecia istnienia strony, w sobotę 8 lipca dawni mieszkańcy i sympatycy Kopysna, spotkają się, by porozmawiać o dawnych dziejach wioski...

- Dla chętnych proponujemy w tym dniu wizytę na Kopystance, w miejscu dawnego grodziska średniowiecznego i dworu Tyszkowskich oraz na koniec na cmentarzu i cerkwi. Mile widziane są pamiątki rodzinne z Kopysna, które można ze sobą zabrać. Oprócz miłej atmosfery, której nie zabraknie, planowane jest ognisko lub grill – informują bracia Dedio za pośrednictwem swojej strony.

Spotkanie ma charakter zamknięty i ma odbyć się na prywatnej posesji, wziąć w nim udział mogą jedynie osoby wcześniej zgłoszone oraz zaproszone.

Czytaj również:Dzięki internetowej pasji przemyślanina Janusza Dedio, odnalazły się rodziny z USA i Francji, które wcześniej w ogóle o sobie nie wiedziały.

Kopysno - wyjątkowe miejsce na mapie Podkarpacia. Tu żyje ty...

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kopysno - wyjątkowe miejsce na mapie Podkarpacia. Tu żyje tylko jedna osoba! [ZDJĘCIA] - Nowiny

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski