Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koreański pop odskocznią od 13 egzaminów

Rozmawiał Jacek Żukowski
Aleksandra Zamachowska
Aleksandra Zamachowska fot. Andrzej Banaś
Rozmowa. Szpadzistka Krakowskiego Klubu Szermierzy ALEKSANDRA ZAMACHOWSKA liczy na to, że przyszły sezon będzie dla niej równie udany jak miniony.

– W tym roku wywalczyła Pani z drużyną medale w juniorskich mistrzostwach świata i Europy. Jakie są cele na kolejny sezon?

– Te same, medale w mistrzostwach Europy i świata, które zostaną rozegrane wiosną. Liczę też na inne starty międzynarodowe, np. w Pucharach Świata. Ostatnio brałam udział w PŚ juniorów w Helsinkach, nie weszłam do „szesnastki”, ale z koleżankami zajęłyśmy w drużynie 4. miejsce. Jeśli chodzi o zawody krajowe, to w styczniu będę miała mistrzostwa Polski, też juniorów. Startuję już ostatni rok w tej kategorii wiekowej i chciałabym zaakcentować to zdobyciem medalu także indywidualnie, co jeszcze mi się nie udało.

– Reprezentacyjna drużna pozostanie ta sama?

– Nie, nikt inny nie został z tamtej ekipy, dziewczyny skończyły wiek juniorski. Teraz tworzymy team wraz z Barbarą Rutz z Wrocławia, Anna Mroszczak z Rybnika i Justyną Jagiełko z Katowic.

– Jesteście już zgrane?

– Znamy się, ale musimy trochę ze sobą powalczyć. W drużynie, z którą zdobyłam złoty medal, a potem brązowy, zgrywałyśmy się ze sobą dwa lata.

– Priorytet mają starty w młodszej kategorii wiekowej nad tymi wśród seniorek?

– W Pucharze Polski walczę z seniorkami, jeżdżę też na zawody międzynarodowe, ale jestem uzależniona od trenera kadry narodowej Michała Morysa. Mój szkoleniowiec klubowy Bartłomiej Język optowałby za częstszymi startami w Pucharze Świata seniorek, ale nie ma wpływu na powołania.

– W październiku zaczęła Pani nowy etap w życiu, wybrała się Pani na studia i nie jest to wymarzona wcześniej medycyna...

– Tak, doszłam do wniosku, że trudno byłoby mi pogodzić tak ciężkie studia z uprawianiem szermierki. Wybrałam więc prawo na Krakowskiej Akademii.

– To też nie jest przecież łatwy kierunek!

– Zawsze mi mówiono, jak szłam do „podstawówki”, potem do gimnazjum czy liceum, że będzie ciężko. A jest, jak na razie, bardzo dobrze. Zdecydowałam się na te studia w ostatniej chwili i nie żałuję.

– Ile ma Pani egzaminów zimą?

– Trzynaście. Nie przeraża mnie to. I tak uważam, że mam dużo czasu wolnego, mimo że trenuję codziennie.

– A jak zagospodarowuje Pani ten wolny czas?

– Czytam książki i gram na gitarze. To moje hobby jeszcze od „podstawówki”. Lubię zagraniczne piosenki, np. koreański pop. W internecie można znaleźć chwyty do grania tych piosenek, nie ma z tym problemu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski