Koreański rywal

     Koreański koncern samochodowy zawsze starał się o to, aby nadążać za obowiązującymi trendami. Dlatego też nie pozostał obojętny wobec boomu, jaki przeżywa segment vanów. Stworzony przez Hyundaia trajet nawiązuje do najlepszych wzorów w tym względzie. Jest samochodem funkcjonalnym, wygodnym i nowoczesnym.
     Sylwetka trajeta zaprojektowana została przez ośrodek designerski Hyundaia w Niemczech. Być może dlatego samochód jest tak bardzo europejski i nawiązuje swoją stylistyką do wcześniej już opracowanych konstrukcji. Kształt przedniej części trajeta stara się nawiązywać do tradycji rodzinnych. Widać w niej pewne podobieństwo do małego atosa. Reszta, a więc długie na ponad cztery metry nadwozie z pięciorgiem drzwi i relingami dachowymi, to klasyka dla tego typu karoserii.
     Olbrzymią zaletą wnętrza trajeta jest jego wszechstronność. Trzy rzędy foteli pozwalają podróżować siedmiu osobom. To już pewien utarty dla klasy vanów zwyczaj. Fotele z drugiego i trzeciego rzędu pozwalają się łatwo przesuwać, składać, a nawet w ogóle demontować. Dzięki temu wnętrze samochodu można przystosowywać do aktualnych potrzeb i zamieniać je na przykład w jadalnię lub salon kawowy. Ciekawostką jest fakt, że w europejskiej wersji samochodu środkowy rząd siedzeń obejmuje trzy, trzeci zaś dwa fotele, gdy tymczasem w wersjach na rynek koreański z tyłu znajduje się trzyosobowa kanapa, zaś w środku dwa siedziska.
     Bardzo niewiele można zarzucić seryjnemu wyposażeniu trajeta. Dziwi trochę fakt, że wśród takich dobrodziejstw jak: klimatyzacja z oddzielnymi nawiewami i regulacją także dla drugiego i trzeciego rzędu siedzeń, elektrycznie sterowane szyby, centralny, sterowany pilotem zamek, wspomaganie układu kierowniczego, ABS, układ EBD oraz pasy bezpieczeństwa z ogranicznikami siły napięcia brakuje bocznych poduszek powietrznych (istnieją tylko dwie przednie).
     Jest natomiast dobrze zaprojektowana, choć nieco szara w tonacji tablica przyrządów oraz weselsza w kolorze tapicerka.
     Jeśli chodzi o tak istotny w tego typu pojazdach bagażnik, to trajet oferuje (przy złożonych siedzeniach trzeciego rzędu) 523 litry pojemności. To całkiem niezły, ale możliwy tylko przy pięciozałogowym trybie podróży wynik. Bagażnik trajeta wyposażony został w pomysłową siatkę, której zadaniem jest zapobieganie wypadaniu pakunków podczas otwierania tylnej klapy.
     Pod maską trajeta montowany jest dwulitrowy silnik o mocy 136 KM (przyspieszenie od 0 do 100 osiągane w 14,7 sekundy, szybkość maksymalna 179 km/godz.). Drugi benzyniak, o pojemności 2,7 litra, układzie V6 i mocy 160 KM, jak również dwulitrowy turbodiesel, pojawią się w trajecie lada moment. Wszystkie silniki skonstruowane są tak, aby spełniać normę czystości spalin E4.
     Kolejną wielką zaletą trajeta jest konkurencyjna w stosunku do vanów produkowanych przez inne koncerny cena. Polscy odbiorcy będą już wkrótce mogli przekonać się o tym na własnej skórze. Trajet bowiem ma być sprzedawany także w naszym kraju.
z