Występująca ze zmiennym szczęściem w nowosądeckiej grupie klasy A piłkarska drużyna LKS Korzenna pozostała bez trenera. 8 stycznia do Irlandii wyjeżdża jej dotychczasowy szkoleniowiec Ryszard Baziak. W związku z powyższym działacze klubowi już teraz rozglądają się za jego następcą.
- Jeśli pan Staszek nie przyjmie naszej propozycji, nadal będziemy szukać - zapewnia Piotr Hływa, prezes LKS. - Ktoś przecież musi poprowadzić drużynę. Dzięki staraniom duszy klubu Kazimierza Podobińskiego, zawodnicy 15 stycznia wznowią treningi w sali gimnastycznej przy szkole w Korzennej. Na początek lutego przewidziano pierwsze sparingi.
Zdaniem Hływy w klubie nie zanosi się na rewolucję personalną. Kazimierzowi Podobińskiemu marzy się co prawda pozyskanie bramkostrzelnego napastnika, ale wiadomo, że takowy jest przedmiotem pożądania każdego klubu. Z kolei Piotr Hływa zapewnia, że definitywnie zawiesi piłkarskie buty na kołku. Nie bardzo chce nam się w to wierzyć (kilkakrotnie o takich zamiarach już słyszeliśmy), ale skoro prezes sam mówi o swych planach, to wypada poważnie potraktować jego słowa. (DW)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?