Korzym zemścił się za zesłanie do rezerw

Sandecja Nowy Sącz - Górnik Zabrze 2:0 (1:0)

Bramki: 1:0 Trochim 37, 2:0 Korzym 76.

Sandecja: Radliński - Kuban, Szufryn, Piter-Bucko, Słaby - Kuźma (90+1 Smoleń), Baran, Kasprzak, Małkowski - Trochim (64 Dudzic) - Korzym (89 Danek).

Górnik: Kuchta - Matuszek, Kopacz, Danch, Kurzawa - Gergel, Grendel (82 Wolniewicz), Przybylski (55 Nowak), Plizga - Wolsztyński (55 Skrzypczak) - Angulo.

Sędziował: Mariusz Złotek (Stalowa Wola). Żółte kartki: Radliński - Nowak, Grendel. Widzów: 2100.

Powody do satysfakcji mógł mieć Maciej Korzym, który w ubiegłym sezonie jako zawodnik Górnika został zesłany do rezerw. Wczoraj zaliczył asystę przy pierwszej bramce, a potem sam wpakował piłkę do siatki.

W 3 min Wojciech Trochim uderzył z wolnego z 25 m, ale piłka trafiła w poprzeczkę. W 22 min z lewej strony w pole karne Górnika wpadł Maciej Małkowski, którego strzał odbił Mateusz Kuchta, futbolówka trafiła pod nogi Trochima, jednak górą znów był, leżący na ziemi, bramkarz z Zabrza.

W 28 min groźnie zrobiło się pod bramką miejscowych. Dawid Plizga zagrał w „16” do Igora Angulo, a piłka po jego strzale przeleciała tuż obok słupka. W 36 min znów znać o sobie dał Plizga - po jego centrze z rożnego nieznacznie pomylił się Szymon Matuszek. W 37 min trzeciej dobrej okazji Trochim już nie zmarnował, po zagraniu Korzyma trafił do siatki. W pierwszej minucie doliczonego czasu gry I połowy powinno być 2:0. Centrę wykonał Małkowski, piłkę przed bramkę zagrał Kamil Słaby, a strzał Szymona Kuźmy już z linii bramkowej wybił Kuchta.

Po zmianie stron tempo gry spadło. Wynik został ustalony w 76 min, kiedy to Małkowski zagrał do niepilnowanego Korzyma, a ten zdobył gola.

Inne wyniki: GKS Katowice - Zagłębie Sosnowiec 0:0, Podbeskidzie - Chojniczanka 0:1, Miedź Legnica - Wigry Suwałki 0:1, Stal Mielec - Bytovia 2:2, Wisła Puławy - Chrobry Głogów 3:4, Znicz Pruszków - Stomil Olsztyn 0:3, GKS Tychy - Olimpia Grudziądz 1:1, Pogoń Siedlce - MKS Kluczbork 1:1.