Kościół pod ochroną

Pochodzący z przełomu XVI i XVII wieku kościół pod wezwaniem św. Wojciecha w Krzeczowie (gmina Lubień) już wkrótce strzeżony będzie przez profesjonalny system chroniący przed włamaniami i pożarami oraz dodatkowo przez system gaśniczy.

Spośród 170 wniosków z Małopolski wybranych zostało 40. W tych obiektach instalowane mają być systemy przeciwpożarowe i przeciwwłamaniowe. Wśród tych czterdziestu piętnaście (a w tym kościół z Krzeczowa) zyska dodatkowo urządzenie gaśnicze, które w razie zaprószenia ognia błyskawicznie zareaguje, nie dopuszczając tym samym do powstania dużych strat.
Zapytany o bezpieczeństwo ksiądz Antoni przypomina o serii kradzieży w świątyniach, jakie miały miejsce w 2005 roku, kiedy to obrabowano kościół w niedalekim Lubniu. Mówi, że do tutejszego kościoła i na plebanię włamania zdarzały się, zaś pożary szczęśliwie oszczędziły kościół.
Koszt całego systemu, jaki ma być zainstalowany, to 242 tys. zł, przy czym parafia zobowiązana jest pokryć 30 proc. tej kwoty, pozostała zaś część pochodzi z Europejskiego Rozwoju Regionalnego oraz z Ministerstwa Kultury.
- Ponieważ nasza parafia jest bardzo mała i byłoby nam ciężko zebrać aż 72 tys. zł, przy pomocy kurii starałem się pozyskać sponsorów, którzy by nam w tym pomogli - mówi ks. Antoni Płaczek. Sponsorzy znaleźli się, dzięki czemu parafia zamiast 72 tys. zł wyasygnuje na ten cel 8 tys. zł (pochodzące z dzierżawy łąk pod Auto-złom).
Prace nad montażem systemu, które wykonać ma Spółka Usług Pożarniczo-Ochronnych SUPO Cerber z Krakowa, mają się rozpocząć zaraz po świętach wielkanocnych.
Kościół św. Wojciecha wybudowany został w XVI wieku, w położonej kilka kilometrów od Krzeczowa Łętowni. Wtedy, kiedy kościołów było jeszcze bardzo niewiele, służył on także mieszkańcom Rabki i Jordanowa. Później, gdy w Łętowni wybudowano nowy kościół, ten sprzedano do Krzeczowa. Jak można przeczytać w dokumentach parafialnych, gdy ksiądz biskup Kajetan Ignacy Sołtysik ogłosił odpust zupełny dla osób, które pomogą przewieźć kościół z Łętowni do Krzeczowa, na miejsce zjechało się tyle furmanek, że przewieziono go w ciągu jednego dnia. Wedle różnych dokumentów działo się to w roku 1760 lub 1766. W 1793 roku dobudowana została wieża kościelna. Dziś kościół wpisany jest do rejestru zabytków i stoi na Szlaku Architektury Drewnianej. Wśród najważniejszych zabytków kościoła ksiądz proboszcz wymienia cudowny obraz Matki Bożej Szkaplerznej.
(KAR)