Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kościołów było więcej

MM
- Cicha, spokojna ulica św. Jana była jednak jedną z reprezentacyjnych ulic Krakowa - mówił przewodnik Krzysztof Karwan, wprowadzając wycieczkę w tę ulicę - i w jej tajemnice w ramach akcji Koła Grodzkiego PTTK "Zdobywamy Odznakę Przyjaciela Krakowa". Trasę rozpoczęto od kamienicy Bonerowskiej na rogu Rynku, pod którą wspomniano m.in. mieszkającego tam niegdyś Feliksa Mangghę Jasieńskiego, znakomitego kolekcjonera sztuki japońskiej oraz współczesnych jemu artystów (m.in. Leona Wyczółkowskiego), a także mieszczącą się w tej kamienicy "Aptekę pod Słońcem".

Po rynnie do Delona

   Pod "Feniksem" przewodnik przypomniał, iż w tym miejscu stała kiedyś kamienica, rozebrana w 1914 r., gdzie mieszkał matematyk i astronom Jan Śniadecki. W 1928-32 r. stanął obecny budynek, który dla Towarzystwa Ubezpieczeniowego Feniks zaprojektował Adolf Szyszko-Bohusz. - Później znany był zwłaszcza nocny klub w "Feniksie" i tutejsi ciecie, którzy za opłatą wypożyczali krawaty, jako że obowiązywał elegancki strój. Na parterze - kawiarenka Rio, gdzie koło południa, po nocnych szaleństwach w "Feniksie", schodziła bohema artystyczna na doskonałą kawę - wskazywał przewodnik. Pod nr 3 wycieczka zatrzymała się przy kamienicy Goetzów-Okocimskich - rodziny, która założyła słynny browar w Okocimiu koło Brzeska. Pod nr 5 zaś przypomniano nieistniejącą już pijalnię wód mineralnych Zespołu Uzdrowisk Krynicko-Popradzkich.
   Ulica wzięła nazwę od mieszczącego się przy niej jednego z najstarszych kościołów - pod wezwaniem św. Jana Chrzciciela i Ewangelisty. Powstał on w XII w., przebudowany w stylu gotyckim w XIV w., ostatnią przebudowę przeszedł w latach 1715-23; jest kościołem barokowym. Miłośnicy Krakowa mogli obejrzeć m.in. cudowny obraz Matki Boskiej w ołtarzu, wedle tradycji przywieziony z Hiszpanii, a obok zawieszone kajdany. - Ofiarował je więzień cudownie ocalony od niewoli tureckiej - to kościół Matki Boskiej od wykupu niewolników - wyjaśniał Krzysztof Karwan. Opowiedział też o jednej z niezwykłości tej ulicy: obok kościoła św. Jana oraz zamykającego ulicę kościoła Pijarów - były tu niegdyś także inne obiekty sakralne. Przez kilkadziesiąt lat, aż do końca XVIII w., istniały na rogu ul. św. Jana i św. Tomasza (naprzeciwko kościoła św. Jana) klasztor i szpital sióstr szarytek - później przeniesione na Kleparz. Z kolei pod numerem 22 od roku 1612 zamieszkali bonifratrzy, wykupili kamienicę obok, mieli tu klasztor i kaplicę św. Urszuli, szpital oraz aptekę; w 1812 r. przenieśli się na Kazimierz. - W XIX w. kościół pod numerem 22 przebudowano__na salę teatralną, dziś jest tu kamienica mieszkalna - mówił o dziwnych losach tego miejsca Krzysztof Karwan.
   Pod numerem 12 zatrzymano się dla wspomnienia, iż w kamienicy tej mieszkała od 1611 r. rodzina Krauzów, z której Krzysztof Krauze był rajcą miejskim i to właśnie on dodał do herbu Krakowa orła. Prowadzący wycieczkę wskazywał na kamienice mieszczańskie przy św. Jana, jak też rezydencje magnackie. - Lubomirscy, Wodziccy, Czartoryscy... Rody te wykupywały kamienice mieszczańskie i przebudowywały na swoje wielkie rezydencje. Pod nr 11 mamy np. rezydencję Wodzickich; ich herb. Leliwa (półksiężyc i gwiazda) znajduje się na szczycie. Uczestnicy wycieczki zadzierali głowy, by zobaczyć herb na fasadzie rezydencji.
   Przed hotelem Francuskim przewodnik przypomniał, iż w 1911-12 r. wybudowano go jako najnowocześniejszy hotel w Krakowie. - Cichobieżne windy budziły podziw, podobnie jak poczta pneumatyczna na każdym piętrze, skąd listy natychmiast były wysyłane, a jeśli miały dotrzeć do adresata w Krakowie - umyślny biegł z nimi. Obsługa władała ośmioma językami, był też hotelowy powóz dla gości na dworzec.__A gdy swego czasu zatrzymał się w hotelu Alain Delon - pewna panienka po rynnie spuściła się do jego pokoju. Fantazji nie brakowało...
(MM)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski