Jak poinformował Tomasz Siemoniak, PO postanowiła wystawić na najbliższą aukcję WOŚP kolejny egzemplarz słynnego „Atlasu kotów”, tyle że tym razem z podpisami działaczy Platformy. No i zaczęło się używanie. Głównie na temat braku własnych pomysłów oraz naśladowania „mistrza polskiej polityki”.
Rzeczywiście, ja też nie wiem, co PO chce w ten sposób pokazać. Może po prostu liczy, że ten egzemplarz osiągnie cenę wyższą niż podpisany przez Prezesa? Ale taki efekt (i większy dochód dla WOŚP) platformersi łatwiej uzyskaliby, wystawiając „Atlas myszy”. Przecież pisiory za coś takiego zapłaciłyby każdą cenę…
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?