MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kowalczyk musiała oddać Bjoergen żółtą koszulkę liderki

AS
Znowu mamy zmianę na czele klasyfikacji generalnej Pucharu Świata kobiet. Justyna Kowalczyk, choć zajęła drugie miejsce i wygrała dwie premie w biegu na 15 km "klasykiem" w Nowym Mieście, oddała koszulkę liderki zwyciężczyni tego biegu - Norweżce Marit Bjoergen.

BIEGI NARCIARSKIE. Polka druga, za swą wielką rywalką, na 15 km stylem klasycznym w Pucharze Świata w Nowym Mieście

Przed startem trener Aleksander Wierietielny liczył na pomoc Norweżki Therese Johaug. - Ona zapewne ruszy szybko do ataku, będzie starała się rozerwać stawkę. Justyna powinna biec za nią, a za ich plecami będzie "wiozła się" Bjoergen - mówił nasz trener.

Szybko okazało się, że Johaug w tym biegu nie pomoże Polce. Prowadziła tylko na początku, potem biegła najczęściej na trzeciej pozycji. Trafnie przewidział Wierie-tielny, że Bjoergen nie będzie się kwapić do dyktowania tempa. Na czele była więc najczęściej nasza biegaczka. Na zjazdach widać było jednak, że Bjoergen ma lepiej posmarowane narty, odjeżdża Polce.

- Już na pierwszym okrążeniu zorientowałam się, że Marit jest ode mnie szybsza na zjazdach. Zdecydowałam, że muszę mocno pracować na podbiegach, by starać się zgubić rywalkę. Ale ona była w sobotę mocna. Nie udało się. Nie spodziewam się, abym szybko odzyskała żółtą koszulkę, bo następny bieg to będzie sprint "łyżwą", a to nie jest moja najmocniejsza strona. Do końca sezonu pozostało jednak jeszcze trochę biegów stylem klasycznym i w nich nastawiam się na twardą walkę - mówiła po biegu Kowalczyk.

Na 5,9 i 10,9 km były wyznaczone premie punktowe. Za pierwsze miejsce można było zarobić 15 punktów, za drugie 12, itd. Obie premie wygrała Kowalczyk, w obu przypadkach Bjoergen była druga. Zysk polskiej biegaczki wyniósł więc sześć punktów. Po drugiej premii tempa Kowalczyk nie wytrzymała Johaug, została 100 metrów z tyłu. Polka stale prowadziła, Bjoergen "wiozła się" za jej plecami. - Marit zaparkowała sobie za Kowalczyk w czasie biegu - skomentowała norweska gazeta "Verdens Gang".

Dopiero na zjeździe na stadion zaatakowała Bjoergen, uzyskała 10, potem 20 metrów przewagi i bieg był rozstrzygnięty. Na mecie była szybsza od Polki o 4 sekundy. Dzięki 100 punktom za zwycięstwo Norweżka ma w tej chwili 12 "oczek" przewagi nad Kowalczyk. Do zakończenia rywalizacji pucharowej zostało 10 biegów indywidualnych.

To 51. pucharowa wygrana Norweżki, tylu sukcesów w tym sporcie nie ma nikt na świecie. Bjoergen komplementowała naszą biegaczkę: - Justyna jest bardzo mocna, szczególnie w "klasyku". Miałam świetnie przygotowane narty, one mnie niosły po zwycięstwo. Pod koniec biegu poczułam w sobie moc i zaatakowałam - mówił po biegu Bjoergen.

Ekspert narciarski profesor Szymon Krasicki z AWF w Krakowie mówi, że w sobotę Kowalczyk na więcej nie było stać. - Bjoergen znakomicie na zjazdach jechały narty. Widziała to Kowalczyk, próbowała parę razy na podbiegach szarpnąć, zgubić rywalkę. Gdyby zwolniła tempo, to Bjoergen, mając tak dobrze przygotowane narty, i tak ograłaby ją na finiszu. Do końca sezonu zapowiadają się nam olbrzymie emocje - twierdzi Krasicki.

W niedzielę rozegrano sztafety, bez udziału Polek. Kowalczyk zgodnie z zapowiedziami nie wystartowała. - Podjęliśmy taką decyzję, bo Justyna ma już w nogach wiele ciężkich startów w tym sezonie, a przed nami jeszcze dwa najważniejsze, w Szklarskiej Porębie - mówi Wierietielny.
Sztafetę pań zdominowały Norweżki. Pierwsza drużyna prowadziła od startu do mety. Vibeke Skofterud, Therese Johaug i Astrid Jacobsen wypracowały taką przewagę, że kończąca Bjoergen mogła pobiec treningowo.

WYNIKI:

Kobiety, 15 km st. kl. ze startu wspólnego: 1. Marit Bjoergen (Norwegia) 39.20,3; 2. Justyna Kowalczyk 4 s straty; 3. Therese Johaug (Norwegia) 14,3 4. Vibeke Skofterud (Norwegia) 1.13,7; 5. Masako Ishida (Japonia) 1.15,8; 6. Charlotte Kalla (Szwecja) 1.26,0; 37. Agnieszka Szymańczak 4.14,5; 41. Sylwia Jaśkowiec 4.29,5; Paulina Maciuszek nie ukończyła biegu.

Sztafeta 4x5 km: 1. Norwegia I 54.51,4 (Vibeke Skofterud, Therese Johaug, Astrid Jacobsen, Marit Bjorgen); 2. Finlandia strata 32,6; 3. Norwegia II 32,6.

Klasyfikacja PŚ: 1. Bjoergen 1804 pkt; 2. Kowalczyk 1792; 3. Johaug 1320; 4. Kalla 992; 5. Kikkan Randall (USA) 970; 6. Krista Lahteenmaeki (Finlandia) 819.

Klasyfikacja biegów długich: 1. Bjoergen 1022; 2. Kowalczyk 950.

Mężczyźni, 30 km st. kl. ze startu wspólnego: 1. Johan Olsson (Szwecja) 1:13.42; 2. Dario Cologna (Szwajcaria) 1,5; 3. Maksim Wylegżanin (Rosja) 16; 48. Maciej Kreczmer 4.03,6.

Sztafeta 4x10 km: 1. Norwegia I 1:40.16,8, 2. Rosja I 0,6, 3. Szwecja 2,2.

Klasyfikacja generalna PŚ: 1. Cologna 1571; 2. Petter Northug (Norwegia) 1199; 3. Devon Kershaw (Kanada) 953.

Andrzej Stanowski

LEPIEJ BYŁO PÓJŚĆ DO SAUNY

Justyna Kowalczyk jest już od wczoraj w Szklarskiej Porębie, gdzie w piątek i w sobotę na Polanie Jakuszyckiej odbędą się zawody o Puchar Świata. - Pierwotnie mieliśmy w planie wyruszyć już w sobotę po biegu, ale ostatecznie zdecydowaliśmy, że nie musimy się spieszyć. Po zawodach lepiej było odpocząć, pójść do sauny, a nie szybko się pakować, by następnie przez kilka godzin tłuc się po takich sobie drogach w Czechach i Polsce. To nie jest dobra regeneracja dla organizmu, więc zaplanowaliśmy wyjazd na niedzielę - mówi trener Aleksander Wierietielny.

Wczoraj Kowalczyk już trenowała na trasach w Jakuszycach. - Bardzo cieszę się, że po raz pierwszy zawody pucharowe odbędą się w Polsce. To dla mnie priorytetowe zawody w tym sezonie. Nieskromnie powiem, że gdyby nie było moich wyników, to pewnie takie zawody by się nie odbyły. Dlatego cieszę się, że będę mogła wystartować przed polskimi kibicami. Sześć lat temu, gdy jechałam na igrzyska olimpijskie do Turynu, to ludzie nie za bardzo orientowali się, co to są biegi narciarskie. Cieszę się, że udało mi się rozpropagować ten sport, że coraz więcej Polaków przypina deski, by pobiegać - mówi Kowalczyk.

Nasza biegaczka chwali trasę na Polanie Jakuszyckiej: - To na pewno najlepsza trasa biegowa w kraju. Szkoda, że nie mamy w Polsce więcej takich tras. Jest na niej kilka trudnych, ostrych podbiegów, ale są też szybkie zjazdy z zakrętami. Trzeba będzie na nich uważać. Znam dobrze trasę, to ważne, bo będę się na niej pewnie czuła, będę wiedziała, gdzie trzeba przyspieszyć, gdzie trochę dać odpocząć mięśniom.
Bardzo wysoko ocenia trasy w Jakuszycach prezes PZN Apoloniusz Tajner: - Trasy są świetnie zlokalizowane, ciekawe technicznie. Cieszy mnie, że Szklarska Poręba z takim uporem walczyła o przyznanie Pucharu Świata. To będzie wielkie święto polskiego narciarstwa.

Program zawodów w Szklarskiej Porębie, piątek, godz. 12.30 - kwalifikacje w sprincie st. dow., godz. 14.30 - finały, sobota, godz. 12.30 bieg na 15 km mężczyzn st. kl., 14.30 bieg kobiet na 10 km st. kl.

(AS)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski