Kowalczyk trafia, Kolejarz punktuje

I LIGA: Kolejarz Stróże - Bogdanka Łęczna 3:0 (1:0)

Sędziowali: Dawid Bukowczan (Żywiec) oraz Radosław Heller (Skoczów) i Miłosz Widlarz (Żywiec).

Żółte kartki: Sołdecki (38), Kalkowski (55), Nikitović (78).

Widzów: 200.

Kolejarz: Lisak - Cichy, Szufryn, Markowski, Walęciak - Wolański (62 Gryźlak), Niane,  Stefanik (72 Bocian), Kurowski (46 Pietrzak), Giesa - Kowalczyk. 

Bogdanka: Socha - Stefańczyk, Sołdecki (46 Kalkowski), Midzierski, Benkowski - Zuber (68 Tymosiak), Nikitović, Nowak, Renusz - Pesir (81 Oziemczuk), Szałachowski.

Przemysław Cecherz w końcu znalazł sposób na Bogdankę Łęczna. Odkąd dwa lata temu szkoleniowiec przejął ekipę ze Stróż, Kolejarz z tym przeciwnikiem nie był w stanie zdobyć nawet punktu. - Najwyższa pora poprawić tę statystykę - mówił jeszcze przed środowym spotkaniem.

Swój indywidualny wynik poprawił wczoraj także Maciej Kowalczyk. - Chcę podreperować dorobek, żeby zobaczyć dwójkę z przodu - napastnik małopolskiego pierwszoligowca przypominał, że przed starciem miał na koncie 19 trafień.

Wczoraj lider klasyfikacji strzelców trzy raz wpakował piłkę do siatki Bogdanki i trudno sobie wyobrazić, żeby nie zdobył korony króla strzelców (drugi w tej klasyfikacji Dariusz Pawlusiński ma 13 goli). Dodajmy, że imponujący formą Kowalczyk w trzecim meczu z rzędu (po drodze był jeszcze walkower z ŁKS) pokonał bramkarza rywali.

Wysokie zwycięstwo nad zespołem z Lubelszczyzny nie przyszło Małopolanom jednak łatwo. Poza Kowalczykiem bohaterem drużyny został także Łukasz Lisak, który w kilku sytuacjach kapitalnie interweniował. Już w 8 minucie 23-letni bramkarz po uderzeniu Sebastiana Szałachowskiego musiał wybić piłkę na rzut rożny. Po chwili ni to strzał, ni dośrodkowanie Adama Giesy nad poprzeczkę przerzucił Paweł Socha.

Po chwili pięknym wolejem popisał się Tomasz Nowak, ale znów duży kunszt pokazał Lisak. W 29 min po rzucie wolnym Veljko Nikitovicia ponownie golkiper uratował swój zespół. Kilka sekund potem Nowak główkował minimalnie obok bramki gospodarzy.

Bliżej gola byli przyjezdni, ale w 32 min Kowalczyk celnie przymierzył z linii pola karnego w prawy róg bramki. W 52 min strzał z 5 m Tomasa Pesira obronił Lisak. W 76 min było już jednak 2:0, kiedy 36-letni "Kowal" podcinką wykorzystał zagranie Łukasza Bociana.

W całym spotkaniu piłka jakby nie chciała wpaść do bramki Kolejarza. W 83 z linii bramkowej futbolówkę wybił Dawid Szufryn. W 90 min Kowalczyk po zagraniu Michała Gryźlaka tylko dołożył nogę i ustalił wynik spotkania. W następnej kolejce stróżanie podejmą Olimpię Grudziądz.

Łukasz Madej