MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Krajobraz po bitwie

Redakcja
Złoty oraz obligacje nieco zyskały wczoraj po publikacji danych o produkcji przemysłowej w lutym oraz po wypowiedziach członków RPP, które wzmogły oczekiwania na obniżki stóp w marcu. Cały dzień był jednak bardzo nerwowy - wciąż zauważalny jest odpływ kapitału z tzw. rynków wschodzących, w tym z Polski.

Akcje i złoty pozostają pod dużą presją

Złoty oraz obligacje nieco zyskały wczoraj po publikacji danych o produkcji przemysłowej w lutym oraz po wypowiedziach członków RPP, które wzmogły oczekiwania na obniżki stóp w marcu. Cały dzień był jednak bardzo nerwowy - wciąż zauważalny jest odpływ kapitału z tzw. rynków wschodzących, w tym z Polski.

   - Od rana złoty się osłabiał. Najwyższy poziom kursu euro/złoty wyniósł w czwartek 4,1450 i był to tegoroczny szczyt. Potem kurs zjechał poniżej 4,10. Na ile jest to trwałe, trudno oszacować. Dane o produkcji oraz komentarze członków RPP spowodowały wzrost wartości złotego z 4,12 do 4,0950 wobec euro - powiedział wczoraj po zakończeniu notowań na rynku walutowym Jakub Wiraszka, szef dilerów BRE Banku.
   - Wydaje się, że złoty osiągnął już najwyższy poziom. W piątek może być lekki wzrost wartości naszej waluty, ale nie wróci ona do trwałego aprecjacyjnego trendu - dodał.
   Także analitycy WGI uważają, że w obecnej chwili rynek powinien się uspokoić, ale powrót poniżej 4 zł za euro jest mało prawdopodobny.
   Przyczyn obecnego załamania na większości giełd tzw. rynków wschodzących należy szukać w ucieczce inwestorów za ocean - do USA. Tam znacznie polepszyły się rynkowe warunki inwestowania, a oczekiwane podwyżki stóp procentowych jeszcze bardziej przyciągają kapitał. Analitycy zwracają uwagę, że pieniądze uciekają nie tylko z Polski, Węgier i Czech, ale także z Am. Południowej. Następuje wyraźny odwrót w stronę dolara, który znacznie tracił w ostatnim czasie. Najwyraźniej instytucje finansowe uznały, że czas najwyższy na kupowanie amerykańskiej waluty.
   Perturbacje na naszym rynku to wynik m.in. dużej presji na złotówkę wywieranej przez inwestorów. To właśnie złoty najbardziej drożał wśród walut regionu, więc teraz w nerwowy sposób traci. (PAP, DER)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski