Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krajobraz po bitwie

Redakcja
Zakończone w poniedziałek wybory parlamentarne wprowadziły zamęt na włoskiej scenie politycznej. Głosowanie wygrał wprawdzie centrolewicowy blok Romano Prodiego "Unia", jednak jego przewaga nad rządzącą centroprawicową koalicją "Dom Wolności" Silvio Berlusconiego jest tak nikła, że wielu komentatorów stawia pod znakiem zapytania przyszłość nowego rządu.

Berlusconi: "było wiele oszustw wyborczych"

Premier Silvio Berlusconi wciąż nie może pogodzić się z porażką prowadzonej przez niego centroprawicy w wyborach parlamentarnych. Szef rządu domaga się ponownego przeliczenia głosów, a zwycięskiej centrolewicy Romano Prodiego proponuje zawiązanie "wielkiej koalicji" na wzór niemiecki.

Zgodnie z ogłoszonymi we wtorek wynikami wyborów dotychczasowej opozycji przypadnie zaledwie 158 z 315 miejsc w Senacie. To niewiele więcej w porównaniu z "Domem Wolności", który w izbie wyższej będzie miał 156-osobową reprezentację. W głosowaniu do Izby Deputowanych blok Prodiego uzyskał natomiast poparcie 49,8 proc. wyborców, a więc zaledwie 0.1 proc. więcej niż centroprawicowa koalicja, która otrzymała 49,7 proc. głosów. Paradoksalnie jednak to dzięki Berlusconiemu ta niewielka przewaga wystarczy "Unii" do zdobycia bezpiecznej większości w izbie niższej. Przegłosowany w grudniu 2005 roku przez polityków centroprawicy nowy system wyborczy przyznaje bowiem zwycięzcy wyborów - bez względu na różnicę w ilości głosów - 55 proc. miejsc w 630-osobowej Izbie Deputowanych, niższej izbie włoskiego parlamentu.
Mimo że przewaga centrolewicy w obydwu izbach parlamentu jest niewielka, Romano Prodi deklaruje, że ma niezbędną większość do rządzenia krajem i w ciągu kilku najbliższych dni rozpocznie rozmowy z koalicjantami na temat utworzenia nowego gabinetu. - Mamy już za____sobą wstępne spotkania dotyczące kształtu nowego rządu - powiedział wczoraj lider centrolewicy. - Najpierw będziemy obradować wgrupie, apotem sam podejmę ostateczne decyzje.
Na te rozmowy centrolewica ma przynajmniej miesiąc, ponieważ nowego premiera powoła dopiero następca obecnego prezydenta Włoch Carlo Azeglio Ciampiego, którego kadencja wygaśnie 13 maja.
Zdecydowania i pewności Romano Prodiego nie podziela jednak Silvio Berlusconi, który wobec tak niewielkiej przegranej swojej koalicji (0,1 proc. to zaledwie 25 tysięcy głosów) domaga się ponownego przeliczenia głosów. - W____takiej sytuacji nikt nie może twierdzić, że centrolewica wygrała - twierdzi szef rządu. Mówiąc o głosach oddanych przez Włochów mieszkających poza Italią premier utrzymywał, że "mamy tu do czynienia z wieloma nieprawidłowościami i dlatego nie możemy powiedzieć, że to głosowanie jest ważne".
Berlusconi zasugerował również, że centrolewica i centroprawica mogłyby zawiązać koalicję rządzącą, tak zwaną wielką koalicję, na wzór niemiecki. Tę propozycję stanowczo odrzucił jednak Romano Prodi.
Zdaniem wielu politologów wynik wyborów, w których wzięło udział ponad 84 proc. Włochów, obrazuje, że współczesna Italia jest krajem głęboko podzielonym między lewicą i prawicą, północą i południem. Komentatorzy obawiają się, że brak wyraźnej większości w parlamencie może przyczynić się do szybkiego upadku centrolewicowego rządu Prodiego. Groziłoby to utratą stabilizacji politycznej kraju, którą wprowadził dopiero Silvio Berlusconi. Kontrowersyjny magnat medialny jest bowiem pierwszym od lat 50. premierem, któremu udało się pozostać na stanowisku przez całą kadencję. Średni czas urzędowania 60 poprzednich rządów wynosił zaledwie rok.
Aby efektywnie rządzić, Prodi będzie musiał nieustannie szukać porozumienia między wszystkimi partiami wchodzącymi w skład centrolewicowej "Unii". Może się to okazać o tyle trudne, że blok skupia ugrupowania bardzo odległe programowo - od chrześcijańskich demokratów do komunistów. Do "Unii" należą m.in. antyklerykalni i antywatykańscy radykałowie domagający się zerwania konkordatu i oskarżający Benedykta XVI o ingerencję we włoską politykę.
AGNIESZKA WAŚ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski