Kraków ma prawie gotową nową sieć szkół. Został jeden punkt zapalny [WIDEO]

Powstanie 12 nowych szkół podstawowych i cztery licea ogólnokształcące - tak będzie wyglądała od września tego roku nowa siatka szkół w Krakowie. Wczoraj jej ostateczną wersję zaprezentowała Barbara Nowak, małopolska kurator oświaty. Musi ją jeszcze zaakceptować Rada Miasta Krakowa, ale jeśli wprowadzi swoje poprawki, to uchwałę może unieważnić wojewoda.

Autor: Agnieszka Maj

- Opinia kuratora jest wiążąca, dlatego wszelkie odstępstwa muszą uzyskać jego zgodę. Jeśli gmina poczyni w uchwale o sieci szkół drobne zmiany, wtedy będę konsultować się w kuratorium czy podejmować interwencję np. w formie uchylenia uchwały - mówi Mirosław Chrapusta, dyrektor Wydziału Prawnego i Nadzoru Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego.

W Krakowie nowe podstawówki powstaną z obecnych gimnazjów. Pozostałe gimnazja - najczęściej te, które są obecnie w zespołach szkół razem z innymi szkołami - staną się ich częścią. Cztery gimnazja przekształcą się w licea: Gimnazjum nr 1 przy ul. Bernardyńskiej, Gimnazjum nr 2 przy ul. Studenckiej, Gimnazjum nr 4 przy Rynku Kleparskim i Gimnazjum nr 35 przy ul. Limanowskiego.

Dalej jednak punktem zapalnym pozostaje przyszłość budynku przy ul. Kazimierza Odnowiciela na Prądniku Czerwonym, w którym mieści się Gimnazjum nr 9 i XXXI LO. Tak jak już wstępnie zapowiadała kurator oświaty, nie zgodziła się na to, aby w to miejsce przeniósł się Zespół Szkół Mechanicznych nr 4 z ul. Podbrzezie. W przyszłości przy Kazimierza Odnowiciela może powstać szkoła podstawowa, ale jeszcze nie od września. - My od początku uważaliśmy, że przy ul. Kazimierza Odnowiciela powinna powstać szkoła podstawowa - podkreśla Katarzyna Król, wiceprezydent ds. edukacji. Dodaje, że w okolicy są trzy przepełnione szkoły podstawowe. Poinformowała także, że od przyszłego roku na Kazimierza Odnowiciela ma zostać przeniesione Samorządowe Przedszkole nr 162 z ulicy Duchackiej, które w swojej obecnej siedzibie ma gorsze warunki lokalowe.

Pojawiały się też pogłoski, że na Kazimierza Odnowiciela ma trafić publiczna szkoła katolicka, co wzbudziło protesty części mieszkańców Prądnika Czerwonego. Woleliby, aby w tym miejscu istniała szkoła średnia.

- To od dyrekcji szkoły przy ul. Kazimierza Odnowiciela zależy, czy wynajmie innej placówce pomieszczenia. Jeśli jednak nie pogorszą się warunki dla uczniów szkoły samorządowej, nie ma przeszkód, aby działała tam jeszcze inna placówka, np. publiczna szkoła podstawowa - uważa wiceprezydent.

Radnym nie podoba się jednak takie rozwiązanie. - Rada Miasta podjęła uchwałę, aby został tu przeniesiony Zespół Szkół Mechanicznych nr 4. Nie rozumiem, dlaczego pani kurator nie uszanowała naszej decyzji. Poza ty pomysł, aby w jednym budynku działało przedszkole i liceum, wydaje mi się absurdalny - mówi Dominik Jaśkowiec, wiceprzewodniczący Rady Miasta.

Sprawa szkoły na Prądniku Czerwonym to jedyny przypadek, w którym kurator ma inną opinię niż większość radnych lub mieszkańców. W pozostałych przypadkach zrobiła tak, jak chcieli. W efekcie nie dojdzie do wchłonięcia Gimnazjum nr 37 przez sąsiednią Szkołę Podstawową nr 85 na os. Złotego Wieku. W tej sprawie pojawiły się kontrowersje, że takie działanie służy podstawówce, której dyrektorką była obecna kurator oświaty.

Radni liczą na to, że także w sprawie szkoły na Prądniku kurator zmieni zdanie. - Być może decyzja kurator wynika z faktu, że nie poznała ona wszystkich argumentów w tej sprawie - sądzi radna Marta Patena z Komisji Edukacji w Radzie Miasta Krakowa.

Barbara Nowak zaznacza jednak, że spędziła mnóstwo czasu na tym, aby zapoznać się z racjami wszystkich zainteresowanych. - Po raz pierwszy w Polsce po 1989 roku reforma oświaty była poddana tak szerokim konsultacjom, także w Krakowie i Małopolsce - podkreśla Barbara Nowak.

Kurator analizuje także teraz uchwały z innych gmin w Małopolsce. Tylko uchwały trzech miejscowości - Czernichowa, Wadowic i Myślenic - zostały zaopiniowane negatywnie. - To były przekształcenia niezgodne z prawem, np. w Wadowicach uchwala nie została sporządzona zgodnie z ustawą - wyjaśnia Barbara Nowak.

Tymczasem w Krakowie radni nie wykluczają, że złożą jednak poprawki do propozycji przedstawionych przez kurator. - Najpierw jednak musi my zapoznać się z tym projektem - mówi Dominik Jaśkowiec.