Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków naszych wnuków

Zofia Gołubiew
Drobiazgi kultury. Szanowni Państwo, dostaję coraz więcej listów na temat zieleni w Krakowie. Nie na wszystkie mogę odpowiedzieć, jak choćby ostatnio pani, która pisała o ulicach: Na Zjeździe i Lwowskiej.

W swoich tekstach nie próbuję bowiem rozwiązywać konkretnych spraw, staram się jedynie zwrócić uwagę na różne problemy.

Wydawało mi się, że na brak szacunku do zieleni w Krakowie nie trzeba zwracać uwagi – jest to chyba oczywiste. Tymczasem okazuje się, że wcale nie. Problemem, w mojej opinii, jest to, że co innego się publicznie głosi, jako teorię, a co innego ludzie obserwują w praktyce.

Słyszę ciągle o mieście „przyjaznym”, „slow city”, mieście „dla mieszkańców” itp. A potem widzę wycinane bez litości drzewa, trawniki zamieniane w wykładane kamieniem zimne płaszczyzny, czytam o zabudowywaniu wciąż nowych – ostatnich już może w naszym mieście! – wolnych przestrzeni.

Przeczytałam gdzieś, że zaproszeni tu zachodni specjaliści stwierdzili, iż Krakowem rządzą deweloperzy. Ejże! – przecież rządzą władze, i to w ich ręku leżą decyzje. Władze przez nas wybrane.

Organizowane są plebiscyty, spotkania, dyskusje, gdzie niemal wszyscy zgodnie mówią, że zieleń w takim mieście jak Kraków jest ogromnie ważna. A do mnie spływa list za listem informujący o kolejnym zniszczeniu jakiegoś zielonego skrawka.

Myślę o własnych wnukach – w jakim mieście będą żyć, czym oddychać? Dziś młodzież zakłada ogródki na balkonach, tarasach, dachach – to wspaniale, ale czy to zastąpi paroarowe placyki, na których trawa, krzewy, drzewa, a w ich cieniu ławki?

Dziękuję za listy, ale nie mam mocy, by pomóc. Piszcie więc Państwo przede wszystkim do tych, którzy takową mają.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski