Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków nie będzie miał oficera pieszego

Agnieszka Maj
O tym się mówi. Czy po to, aby rowerzyści nie wjeżdżali na pieszych, potrzeba aż utworzenia nowego stanowiska? Radni uważają, że to konieczne, prezydent Majchrowski jest przeciw.

Radni Dzielnicy III Prądnik Czerwony zaproponowali prezydentowi Krakowa, aby powołał oficera pieszego. Uważają, że teraz urzędnicy dbają tylko o interesy rowerzystów, a zapominają o innych uczestnikach ruchu.

– Sama jestem rowerzystką i pieszym. Czasami czuję się zagrożona przez rowerzystów. Kilka razy prawie zostałam potrącona – mówi Aniela Pazur­kiewicz, przewodnicząca Dzielnicy III Prądnik Czerwony.

Zdaniem radnych dzielnicowych, w wielu miejscach drogi dla rowerów przecinają się w niebezpieczny sposób z ciągami pieszymi, tak jest m.in. na ul. Dobrego Pasterza.

– W Krakowie piesi czują się coraz bardziej niekomfortowo i niebezpiecznie na ulicach. Są najbardziej bezbronnymi uczestnikami ruchu drogowego – uważa Mateusz Drożdż, wiceprzewodniczący Dzielnicy III i inicjator powołania oficera pieszego.

Oficer pieszy miałby zostać powołany na wzór oficera rowerowego, który już pracuje w Zarządzie Infrastruktury Komunalnej i Transportu.

Urzędnicy reprezentujący interes pieszych działają już m.in. we Wrocławiu i Lublinie. W Krakowie o utworzenie takiego stanowiska upomniał się Tomasz Leśniak, miejski aktywista, który ubiegał się o fotel prezydenta Krakowa w ostatnich wyborach samorządowych.

Prezydent Jacek Maj­chro­wski nie przewiduje jednak powołania oficera pieszego. – Prezydent nie widzi takiej potrzeby, ponieważ na to, czy nie ma kolizji między pieszymi a rowerzystami, może równie dobrze zwrócić uwagę rowerowy. Nie ma potrzeby mnożenia stanowisk – mówi Monika Chylaszek, rzecz­niczka prezydenta.

Michał Pyclik, rzecznik Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu wyjaśnia, że oficer rowerowy już teraz ma za zadanie reprezentować także interesy pieszych. – Dba o bezpieczeństwo obu tych grup – mówi. Ponieważ jednak mało kto o tym wie, ZIKIT rozważa zmianę nazwy tego stanowiska, być może teraz będzie to oficer rowerowo-pieszy.

Michał Pyclik zapewnia, że już teraz oficer rowerowy robi wszystko, aby ścieżki rowerowe nie kolidowały ze ścieżkami dla pieszych. – Można to robić na dwa sposoby: oddzielając je wyraźnie od siebie, albo prowadząc akcję edukacyjną – mówi Michał Pyclik.

ZIKIT planuje kilka takich akcji, które mają uświadomić rowerzystom, że nie powinni jeździć po chodnikach, a pieszym, że nie mogą wchodzić na trasy rowerowe. Kampanię informacyjną dla pieszych, rowerzystów i kierowców samochodów zamierza przeprowadzić także straż miejska.

Dla radnych to jednak za mało. – To dwie różne grupy i każda z nich powinna mieć swojego reprezentanta. Ich interesy się wykluczają – uważa Aniela Pazurkiewicz.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski