Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Nie będzie wielkiego biurowca, urząd się zreflektował

Piotr Ogórek
Piotr Ogórek
Tu miał stanąć 48-metrowy budynek, teraz stanie co najwyżej 16-metrowy
Tu miał stanąć 48-metrowy budynek, teraz stanie co najwyżej 16-metrowy Anna Kaczmarz / Dziennik Polski / Polska Press
Przy rondzie Młyńskim nie powstanie wielki biurowiec na 48 metrów. Teraz, zgodnie z obowiązującym planem miejscowym, może tam powstać budynek wysoki co najwyżej na 16 metrów. O sprawie napisaliśmy jako pierwsi jeszcze w kwietniu. Presja miała sens, bo pozwolenie budowlane zostało cofnięte.

Przypomnijmy, że Wydział Architektury i Urbanistyki Urzędu Miasta 27 marca wydał zgodę na budowę 48-metrowego biurowca z garażami podziemnymi przy rondzie Młyńskim (od strony Meissnera i Pilotów, bliżej ul. Pszona), gdzie dominuje niska zabudowa. Dzień później wszedł w życie plan miejscowy, który dopuszcza tam budynki do 16 metrów wysokości. Po tym, jak opisaliśmy sprawę w kwietniu, zainteresowała się nią prokuratura.

Miejscy urzędnicy zbyt późno zreflektowali się, że decyzja być może była błędna. Kierowniczka referatu, która podpisała pozwolenie budowlane, dostała naganę. Na początku kwietnia Wydział Architektury wystąpił do wojewody o unieważnienie decyzji. Urzędnicy liczyli, że służby wojewody uznają za powód do unieważniania fakt, że decyzję wysłano do osoby, która już nie żyła. Odwołania złożyli też okoliczni mieszkańcy.

Zobaczcie niesamowitą panoramę Krakowa [ZDJĘCIA]

Urząd wojewódzki uznał jednak, że wszystko było w porządku, umorzył wszelkie postępowania i utrzymał decyzję w mocy. W międzyczasie miejscy urzędnicy złożyli jednak wniosek do Samorządowego Kolegium Odwoławczego o uchylenie decyzji o warunkach zabudowy, na podstawie których wydano pozwolenie budowlane z marca. O to samo do miejskich urzędników zaapelowała prokuratura.

- Wobec faktu, iż uchwalony przez Radę Miasta Krakowa miejscowy plan „Ugorek-Fiołkowa” w sposób zasadniczy zmienia dopuszczalną wysokość budynków w miejscu objętym pozwoleniem na budowę i poprzedzającą to pozwolenie decyzją o warunkach zabudowy prokurator przesłał do prezydenta Krakowa wniosek o wszczęcie postępowania mającego na celu stwierdzenie wygaśnięcia „wuzetki” - mówi Janusz Hnatko, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Krakowie.

- Sami wygasiliśmy decyzję. Wniosek prokuratury przyszedł po fakcie – zaznacza wiceprezydent Krakowa Elżbieta Koterba. - Decyzją SKO „wuzetka” została uchylona i trzeba wrócić do ponownego rozpatrzenia wniosku o decyzję budowlaną. Powstał jednak spór kompetencyjny, kto ma to zrobić, my czy służby wojewody – dodaje wiceprezydent.

Dlatego miasto zdecydowało, że to sąd powinien zdecydować, kto ma się zająć ponownym rozpatrzeniem pozwolenia budowlanego. Jak zaznacza Elżbieta Koterba, miastu się teraz nie śpieszy, bo budować i tak nie można, a nowa decyzja musi już uwzględnić plan miejscowy, który dopuści zabudowę tylko do 16 metrów.

Z takie rozwoju wypadków cieszy się radny miejski z Prądnika Czerwonego, Dominik Jaśkowiec.

- Dzięki nagłośnieniu sprawy, zdecydowanym działaniom władz miasta i akcji zbierania podpisów zorganizowanej przez Annę Gapys (mieszkanka, która protestowała przeciwko decyzji z marca – red.) nie będzie 50-metrowego biurowca w rejonie ronda Młyńskiego. Słynne pozwolenie na budowę wydane dzień przed wejściem w życie planu miejscowego zostało umorzone. Wydane będzie nowe w oparciu o plan czyli zamiast 50-metrowego potworka będzie 16-metrowy budynek. Daliśmy radę – cieszy się radny.

WIDEO: Czy produkcja żywności bez pestycydów jest możliwa?

Źródło: Dzień Dobry TVN/x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Kraków. Nie będzie wielkiego biurowca, urząd się zreflektował - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski