Kraków. Pomoc przyszła, jednak zbyt późno. Nie żyje kolejna bezdomna osoba

Aleksandra Łabędź
Aleksandra Łabędź
Podczas mroźnych dni strażnicy miejscy kontrolują miejsca, w których przebywają osoby bezdomne. Szczególnie zwracają uwagę na pustostany, w których te osoby szukają schronienia przed niskimi temperaturami lub opadami. Tak też było 8 grudnia, gdy funkcjonariusze zabezpieczali pustostan (starą ogrzewalnię) przy ulicy Wielickiej. Obok budynku zauważyli trzy śpiące osoby bezdomne. Dwóch mężczyzn udało się dobudzić, niestety trzeciego już nie. Mimo podjętej reanimacji, a także przekazaniu mężczyzny zespołowi ratownictwa medycznego, nie udało się go uratować.

- Dwaj mężczyźni zostali dobudzeni, natomiast trzeci leżał na materacu przykryty kołdrą i nie reagował na żadne bodźce. Strażnicy miejscy szybko zorientowali się, że mężczyzna nie oddycha, dlatego rozpoczęli reanimację - informuje krakowska straż miejska.

Resuscytacja trwała, aż do momentu przyjazdu zespołu ratownictwa medycznego, który przejął od strażników czynności ratunkowe.

- Niestety chwilę później ratownicy stwierdzili zgon - podaje straż miejska.

To nie jedyna trudna interwencja patrolu straży miejskiej w mieście tego dnia. Także 8 grudnia podczas rutynowej kontroli miejsc przebywania osób bezdomnych przy ulicy Ślusarczyka strażnicy miejscy musieli ratować zdrowie i życie dwóch mężczyzn zamieszkujących pustostan. Gdyby nie ich szybka i zdecydowana reakcja, to mogło dojść do tragedii.

- Około 23.00 funkcjonariusze pojawili się przed znanym im pustostanem, by sprawdzić, czy osoby będące w środku nie potrzebują pomocy. Gdy stanęli przed drzwiami, zauważyli, że przez szpary wydobywa się dym. Natychmiast weszli do środka, a wtedy okazało się, całe pomieszczenie wypełnione jest gęstym, gryzącym dymem - informuje straż miejska.

Szybko dostrzegli jednego z mężczyzn i nakazali mu by jak najszybciej wyszedł na zewnątrz. Natomiast sami zajęli się gaszeniem ognia w starym popękanym piecyku. Gdy widoczność w pustostanie trochę się poprawiła, zauważyli, że pod ścianą znajduje się druga bezdomna osoba, która spała. Okazało się, że mężczyzna był nietrzeźwy, a po obudzeniu nie miał zamiaru opuszczać tego miejsca. Funkcjonariusze musieli siłą wyprowadzić go na zewnątrz. Ostatecznie piec został dogaszony, a nietrzeźwy bezdomny przewieziony do Miejskiego Centrum Profilaktyki Uzależnień.

To kolejna osoba bezdomna, która zmarła w tym roku

W okresie jesienno-zimowym osoby bezdomne szukają schronienia na terenach ogródków działkowych, w klatkach schodowych, piwnicach, pustostanach oraz kanałach ciepłowniczych.

Właśnie w takim kanale ciepłowniczym w sobotę (19 listopada) znaleziono zwłoki ok. 40-letniego mężczyzny. Ciało bezdomnego zauważyła osoba spacerująca z psem w okolicy kanału przy ul. Lipskiej. Mężczyzna prawdopodobnie szukał tam schronienia przed zimnem.

Z kolei w niedzielę (20 listopada) w Nowej Hucie znaleziono mężczyznę (55-letniego), który leżał na ławce. Najprawdopodobniej również był osobą bezdomną, która zmarła w wyniku wychłodzenia.

Straż Miejska apeluje, by nie pozostawać obojętnym

- W poszukiwaniu dachu nad głową znajdują schronienie na terenach ogródków działkowych, w klatkach schodowych, piwnicach, pustostanach czy kanałach ciepłowniczych. Choć zwykle odmawiają jakiejkolwiek pomocy, nie można pozwolić, by zostali całkiem sami - apeluje Straż Miejska.

Przypominamy, że w Krakowie przybywa około 2,2 tys. osób bezdomnych. Zarówno miasto, jak również krakowskie jadłodajnie i schroniska zapewniają, że nie będą ograniczać pomocy świadczonej tym osobom.

Zarówno straż miejska jak również policjanci dzielnicowi przeprowadzają patrole w ramach służby, skupiając się na miejscach, gdzie zbierają się osoby bezdomne, ale również na miejscach, które zgłaszają mieszkańcy. W ubiegłym roku straż miejska przewiozła 159 osób do noclegowni lub ogrzewalni, 746 do Miejskiego Centrum Profilaktyki Uzależnień, a 37 osób przekazała pogotowiu ratunkowemu. Z kolei 6763 osoby odmówiły jakiejkolwiek pomocy, twierdząc, że same świetnie sobie poradzą. Funkcjonariusze podkreślają, że mimo takich zapewnień nie można pozwolić, by osoby bezdomne zostały całkiem same i funkcjonowały w warunkach zimowych zagrażających ich zdrowiu i życiu.

Udzielona w porę pomoc może uratować komuś życie!

Ważną rolę w pomocy osobom bezdomnym pełnią także mieszkańcy, którzy dzwoniąc pod numer 986, 112 lub 997, wskazują miejsca ich przebywania. Dzięki takim osobom, funkcjonariusze mają większą szansę na szybką reakcję. Osoby potrzebujące można również zgłaszać bezpośrednio do MOPS. Mieszkańcy Krakowa również mogą informować o miejscach pobytu osób bezdomnych i konieczności udzielenia im pomocy w Dziale Pomocy Bezdomnym: osiedle Teatralne 24, tel. 12 430-45-46 lub email [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

iPolitycznie - Robert Telus o rozwiązaniu problemu zboża - skrót

Materiał oryginalny: Kraków. Pomoc przyszła, jednak zbyt późno. Nie żyje kolejna bezdomna osoba - Gazeta Krakowska

Komentarze 3

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

E
Ehh
Też lepsza śmierć we śnie niz być rozszarpywany powoli przez LiSy(lichwarzy i spekulantów).Dach nad głową,ogrzewanie staja sie luksusem dla wielu niedostępnym ale za to z kraju,,rozwiniętego "mamy providenta na Święta a ze Szwajcari sobie kupili caly rynek pod lichwe i spekulacje.Pseudo państewko do którego uchodzą wszyscy malwersanci na drodze do Usraela ale ze Polacy za wolno wymieraja,to jeszcze nam wojne szykuja z krajami z którymi do powrotu LiSow(lichwarzy i spekulantów )żyliśmy w zgodzie i pokoju.
E
Ehh
Urynkowieni mieszkańcy Polski,Wicie,inwestorzy, światowe rynki,apatments to rent (cześć pustych,bo spekulacja na cenach,które mają wzrosnąć ale ogrzane, co by woda w rurach nie zamarzla)Ale jak mówi łysy klasyk ,,dorobił sie w samorządzie " przerzucajac koszta na innych.I ludzie zdrowi,dobrze odzywieni nie zamarzaja,bo organizm sie broni i dreszcze każdego wybudza,bo takie sa mechanizmy obronne organizmu.Panstwo tez ma mechanizmy obronne, które z wielkim pietyzmem sa rozbrajane.Dzis wydzial,,prawa" z ,,WOLNYCH SĄDÓW Z LICHWIARZAMI z nagonki wraz z ,,inwestorami" od nieruchomości i urzędnikami pAŃSTWOWYMI z PRYWATNYCH kancelari komorniczych debatuja jak skutecznie czyścić mieszkania. A ze w bankach debatuja nad deregulacja praw ustanowionych po ostatnim kryzysie,,bankowym",to teraz SCUM z mafi bankowej będzie znów miał więcej środków do korumpowania SCUMU ,,prawniczego" Żeby PROFESOROWIE w jednym pomieszczeniu z LICHWARZAMI przebywali, to jest prdl upadek.Same XYZety na państwowych posadach, subwencjach, dotacjach i jeszcze SCUM , prawniczy" sobie na LICHWIE dorabia.Wypuszczają po studiach,,prawniczych" takie scier..a ,które urynkawiaja 94 latki,bo takie te skorumpowane XYZety im ,,prawo"wykladaja,takie jakie od nich LiSy(Lichwiarze- od chwilowek i Spekulanci-na rynku nieruchomości)oczekuja.
Z
Zbigniew Rusek
Praprzyczyną tych tragedii jest ALKOHOL. Większość ofiar zamarznięć są to osoby, ktore wczęśniej spożywały alkohol i wsród ofiar zamarznięć dominują mężczyźni (zwłaszcza niemłodzi).
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski
Dodaj ogłoszenie