Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. W MPK odpowiadają na zarzuty, poprawiają atmosferę i szukają kierowców. Płacą 4300 zł na rękę

Piotr Tymczak
Piotr Tymczak
W MPK brakuje kierowców. Od lipca do pracy mają zachęcić wyższe pensje.
W MPK brakuje kierowców. Od lipca do pracy mają zachęcić wyższe pensje. Aneta Żurek
Kierowcy z zajezdni Bieńczyce spotkali się z jednym z wiceprezesów MPK, aby wyjaśnić kontrowersje dotyczące warunków pracy. Przedstawiciele tej miejskiej spółki odpowiedzialnej za komunikację spotkali się też z wiceprzewodniczącym Rady Miasta Krakowa Michałem Drewnickim (PiS), by odpowiedzieć na zarzuty, jakie pojawiły się w ostatnim czasie odnośnie funkcjonowania MPK.

- Kierowcy z zajezdni w Bieńczycach spotkali się z wiceprezesem Grzegorzem Dyrkaczem, by omówić obecną sytuację. Rozmawiano m.in. o tym, co można poprawić w codziennej pracy - wyjaśnia Marek Gancarczyk z MPK.

Przyznaje, że w MPK spotykają się po raz pierwszy z sytuacją, w której brakuje kierowców autobusów, z tego powodu nie są realizowane niektóre kursy, pasażerowie nie mogą się doczekać przyjazdu pojazdu na przystanek, a MPK musi płacić kary za niezrealizowanie zamówienia.

Przypomnijmy, że kierowcy, szczególnie z zajezdni Bieńczyce, narzekali ostatnio na warunki pracy, ciągłe kontrole, niskie pensje. Część z nich rezygnowało z zatrudnienia w MPK. A kierowców w tej gminnej spółce potrzeba coraz więcej, bowiem jest coraz więcej kursów autobusów, które m.in. zastępują tramwaje na remontowanych trasach.

Sytuacją w MPK zainteresowali się miejscy radni. Wiceprzewodniczący Rady Miasta Krakowa Michał Drewnicki (PiS), wystosował do prezydenta Krakowa interpelację z licznymi pytaniami dotyczącymi kontrowersji związanych z funkcjonowaniem MPK.

W odpowiedzi w czwartek, 23 czerwca, z inicjatywy zarządu MPK odbyło się spotkanie z wiceprzewodniczącym Rady Miasta Krakowa Michałem Drewnickim, w którym wzięli udział przedstawiciele zarządu MPK oraz dwóch największych związków zawodowych przedsiębiorstwa.

- Wyjaśniliśmy kilka palących kwestii, a ja przekazałem uwagi i problemy, które przekazywali mi pracownicy spółki. Pan prezes obiecał, że jeżeli będą do mnie docierały konkretne sprawy kierowców, to mogę mu je zgłaszać bezpośrednio i będzie je weryfikował, dlatego sądzę, że udało się wypracować pewne rozwiązania. Spółka chce zdrowej atmosfery w pracy, zatrudnienia nowych kierowców, bo potrzeby są spore - podkreśla radny Michał Drewnicki.

Marek Gancarczyk wyjaśnia: - Podczas spotkania omówiono kwestię nieprawdziwych informacji przekazywanych do publicznej wiadomości, w tym również do wiceprzewodniczącego Rady Miasta Krakowa, które zawierają elementy manipulacji i pomówienia, pod pozorem troski o naszych pracowników i pasażerów.

Podczas spotkania wyjaśniono, że w celu zapewnienia właściwej obsługi pasażerów oraz bezpieczeństwa przewozów, w MPK stosowane są kary zgodnie z zapisami Zakładowego Układu Zbiorowego Pracy i obowiązującego taryfikatora o potrąceniu premii w przypadku istotnych naruszeń pracowniczych, np. spowodowanie wypadku, przejazd na czerwonym świetle, rozmowa przez telefon, kolejne spóźnienie do pracy, niewłaściwa obsługa pasażera.

"Kary może nakładać tylko kierownik, po dogłębnej analizie danego zdarzenia, zwłaszcza z wykorzystaniem monitoringu. Niezależnie od tego każdy pracownik ma prawo odwołać się od nałożonej kary do zarządu MPK lub zwrócić się o pomoc do działających w MPK związków zawodowych" - zaznaczają w MPK.

Wyjaśniają tam również: "W zakresie zarzutu dotyczącego skazania kierownika jednej z zajezdni przez sąd informujemy, że tego typu postępowanie sądowe musiałoby się toczyć przy udziale pracodawcy. Zważywszy, że spółka nie brała udziału w tego typu postępowaniu sądowym, nie jest prawdą, że jakikolwiek pracownik spółki, w tym kierownik zajezdni, został uznany za winnego mobbingu".

W MPK przekonują też, że bezpodstawny jest zarzut, iż kierowcy odpowiadają za przygotowanie autobusów do ruchu. "Wyjaśniamy, że obowiązkiem prowadzącego przed wyjazdem na trasę jest wyłącznie zweryfikowanie, czy pojazd został poprawnie przygotowany przez stację obsługi autobusów, jest to m.in. sprawdzenie poprawności działania automatu biletowego, kasowników, drzwi czy oświetlenia. Kontrole w tym zakresie były prowadzone w MPK przez Państwową Inspekcję Pracy, a obowiązujące obecnie zasady zostały ustalone ze wszystkimi działającymi związkami zawodowymi" - zapewniają w MPK.

Od lipca podwyżki dla kierowców

MPK poinformowało jednocześnie, że że zarząd tej spółki podjął działania w zakresie zwiększenia liczby kierowców w celu uniknięcia zdarzających się przypadków braku realizacji kursów.

"Zdajemy sobie również sprawę z obecnych oczekiwań płacowych naszych pracowników, które przede wszystkim wynikają z rosnących radykalnie stóp procentowych i kilkunastoprocentowej inflacji. Ponadto zmienił się system podatkowy w Polsce, który dodatkowo obciążył finansowo osoby świadczące usługi prowadzenia pojazdów dla MPK w Krakowie. To właśnie wysokość wynagrodzenia jest obecnie na rynku pracy kluczowa, jeżeli chodzi o pozyskanie nowych pracowników oraz zatrzymanie tych, którzy rozpoczęli już pracę w MPK. Krakowski przewoźnik już od dłuższego czasu w 100 proc. finansuje kandydatom do pracy kursy oraz wszystkie potrzebne szkolenia, systematycznie rośnie także wynagrodzenie prowadzących. Już w lipcu bieżącego roku wzrośnie wynagrodzenie prowadzących, które będzie wynosić ok. 4000-4300 zł netto, a po pół roku pracy wzrośnie do ok. 4200-4400 zł netto. Planowany jest także kolejny wzrost wynagrodzeń od stycznia 2023 roku" - wyliczają w MPK.

FLESZ - Czym spowodowane są ciągłe podwyżki cen paliw i energii?

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Kraków. W MPK odpowiadają na zarzuty, poprawiają atmosferę i szukają kierowców. Płacą 4300 zł na rękę - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski