Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków wyprzedza decyzje PiS

Grzegorz Skowron
Grzegorz Skowron
Tydzień w Krakowskiej Polityce. Trochę się zdziwiłem, że Kraków już jest gotowy do likwidacji gimnazjów. Przecież decyzja w tej sprawie jeszcze w Warszawie nie zapadła. Wyjście przed szereg dowodzi tylko, że bez względu na to, czy PiS zreorganizuje system edukacji, niektóre szkoły pod Wawelem i tak znikną. A przynajmniej zniknąć powinny.

Sam krytykowałem kiedyś władze miasta, że zbyt późno przedstawiają plany dotyczące likwidacji szkół. Zwykle odbywało się to „za pięć dwunasta”, przez co nawet racjonalne propozycje nie były w stanie przebić się przez głośne protesty, a każdy błąd dawał pretekst do wrzucenia wszystkich projektów do kosza.

Teraz ma być inaczej - Urząd Miasta przedstawił szczegółową analizę obecnej sieci szkół. Każdy będzie się mógł z nią zapoznać, zgłosić swoje zastrzeżenia, zwłaszcza że raport zawiera propozycje zmian, które będą konieczne, gdy ustawa likwidująca gimnazja zostanie uchwalona.

Dlaczego miasto Kraków wyprzedza PiS? Oficjalnie, by już można było się przygotować do tego, co i tak wydaje się przesądzone (czy aby na pewno?), by uniknąć chaosu i „niepokoju środowisk oświatowych” (tego drugiego na pewno nie da się uniknąć). Można to potraktować również jako próbę pokazania „czarno na białym”, jakie skutki przyniesie zapowiadana reforma oświatowa. A magistrat nie kryje, że będą ofiary tej reformy, że część nauczycieli straci pracę, co stoi w sprzeczności z zapowiedziami minister edukacji Anny Zalewskiej.

Ale też nie jest wykluczone, że reforma PiS jest tylko pretekstem do wprowadzania takich zmian, jakie już dawno powinny mieć miejsce w Krakowie, lecz do tej pory władzom miasta nie udało się tego zrobić. Takie przypuszczenie potwierdza fakt, że na liście szkół przewidzianych do likwidacji przy wdrażaniu reformy autorstwa PiS są placówki, które już wcześniej były typowane przez władze miasta do zamknięcia.

Nieco niepokoić może też sytuacja, w której o likwidacji szkół nie wiedzą jeszcze nauczyciele i uczniowie, a dokument z wykazem takich placówek jest już na biurku kurator oświaty. Chyba w pierwszej kolejności należałoby przeprowadzić szeroką dyskusję na temat raportu o stanie sieci szkół i propozycjami jej zmiany, a dopiero potem przekazać wnioski do kuratorium. Obecny sposób postępowania może zostać odebrany jako przesądzenie o tym, które szkoły znikną. A wtedy konsultacje w Krakowie będą wyglądać tak jak te przeprowadzane przez Ministerstwo Edukacji Narodowej, które zapewnia o konsultowaniu wszystkiego, ale i tak żadnych uwag nie przyjmuje do wiadomości.

Dlatego każdy, kto ma dziecko w szkole albo będzie je miał w najbliższej przyszłości, powinien zapoznać się z raportem Urzędu Miasta. I pytać urzędników, jakie są konsekwencje ich propozycji. Skoro miasto pyta mieszkańców o wizję rozwoju i organizuje spotkania, na których można rzucać swoimi pomysłami na odległą przyszłość, to tym bardziej należałoby zorganizować w każdej dzielnicy spotkanie na temat tej najbliższej przyszłości i planu likwidacji szkół.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski