Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krakowiak Szkoła Gortata - MOSiR Bochnia. Sędziowie narobili ogromnego zamieszania

Bogdan Przybyło
II liga piłkarzy ręcznych. W derbach Małopolski nie brakowało emocji, a wynik był sprawą otwartą do ostatnich sekund.

Krakowiak Szkoła Gortata - MOSiR Bochnia 26:26 (13:13)

Bramki: K. Put 12, Cupisz 6, Raczkowski 4, Bielec 1, Klimek 1, Szlęzak 1, Witowski 1 - Karwowski 8, Najuch 5, Zubik 4, Urbanowcz 3, Janas 2, Pach 2, Bujak 1, Imiołek 1.

- Zespół z Bochni prowadził grę, ale jego zawodnicy zapłacili za to utratą sił. Wykorzystali to młodsi szczypiorniści Krakowiaka i potrafili doprowadzić do wyrównania - ocenił były piłkarz ręczny Hutnika Kraków i reprezentacji, Piotr Król.

Zaraz po przerwie Krakowiak pierwszy raz objął prowadzenie, które później często się zmieniało. Jednak w 58 min po akcjach Karwowskiego bocheńscy gracze prowadzili 26:23. Krakowianie mimo to nie spasowali i kilka chwil później za sprawą Puta przegrywali tylko 25:26. 3,5 sekundy przed końcem znowu przejęli piłkę, lecz wtedy o czas poprosił trener gości.

Sędziowie uznali wówczas - uwagę zwrócił im jeden z graczy Krakowiaka - że drużynie MOSiR-u czas się nie należy i podyktowali rzut karny dla gospodarzy. Zamieszanie i kłótnie trwały długo, bo doszły jeszcze inne wątpliwości. Dla Puta nie miało to znaczenia i jego rzut przesądził o remisie. - Sędziowie nie popisali się, zabrali nam zwycięstwo i __punkt. Będziemy pisać odwołanie - stwierdził trener przyjezdnych Marcin Bożek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski