Krakowscy kombatanci chcą odebrać ławkę noblistce z Białorusi. Za szkalowanie Polski

- Poprzez retorykę podobną do używanej przez Jana Tomasza Grossa zniesławia swymi kłamstwami ogół Polaków - tłumaczy rzecznik POKiN Jerzy Bukowski.

Podczas spotkania z czytelnikami w Nowym Jorku białoruska noblistka, autorka m.in. książki „Wojna nie ma w sobie nic z kobiety”, powiedziała, że Polacy najgorzej ze wszystkich traktowali Żydów podczas wojny, a księża na kazaniach mówili wprost: „Zabij Żyda!”. - Nie ma miejsca w Krakowie na zaszczyty dla osób, które twierdzą, że odpowiedzialność za pogromy Żydów ponoszą nie tylko faszystowscy prowokatorzy, ale i Polacy, którym płacono za to wódką, chlebem oraz cukrem - podkreśla Bukowski. Sugeruje też, że prof. Majchrowski jako historyk powinien przeprowadzić z Aleksiejewicz rozmowę.