Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krakowscy studenci mówią "nie" komunistycznej władzy [ZDJĘCIA]

Piotr Subik
Historia. Otwieramy fotograficzne archiwa IPN. Jak Służba Bezpieczeństwa widziała początki Niezależnego Zrzeszenia Studentów?

- Niezależne Zrzeszenie Studentów to był ruch masowy, autentyczny. Nie wstępowało się do niego, żeby coś dostać, ale żeby coś zmienić - mówi współtwórca NZS na Uniwersytecie Jagiellońskim Adam Kalita.

Więcej: Rozpoznaj się na zdjęciach z PRL-u >>

Z kolei późniejszy poseł Jan Rokita podkreśla, że powstanie NZS oznaczało stworzenie pierwszego wpływowego środowiska młodych antykomunistycznych inteligentów po wydarzeniach z 3 maja 1946 r. Wtedy to studenckie obchody rocznicy uchwalenia pierwszej polskiej Konstytucji przerodziły się w krwawe starcia z milicją. I opozycja w Krakowie zamarła na wiele lat.

Dzisiaj w ramach akcji "Rozpoznaj się na zdjęciach z PRL-u" prezentujemy Państwu nieliczne fotografie dotyczące NZS, odnalezione w archiwum Oddziału Instytutu Pamięci Narodowej w Krakowie. Kim są ludzie, którzy biorą udział w I zjeździe NZS odbywającym się w dniach 3-6 kwietnia 1981 r. w auli krakowskiej Wyższej Szkoły Pedagogicznej? Kto 29 listopada 1980 r., w rocznicę wybuchu powstania listopadowego, modli się na cmentarzu Rakowickim?

Od SKS do NZS
Krakowscy studenci zwarli swe antykomunistyczne szyki już w maju 1977 r., po śmierci studenta UJ Stanisława Pyjasa, zawiązując Studencki Komitet Solidarności. Miał on dążyć m.in. "do zainicjowania prac nad utworzeniem autentycznej i niezależnej reprezentacji studenckiej".

Taką stało się powstałe po strajkach sierpniowych 1980 r., ale zarejestrowane dopiero 17 lutego 1981 r. Niezależne Zrzeszenie Studentów. Jego powołanie poprzedziło wiele starań środowisk akademickich. W Krakowie przodowali w tym studenci UJ, wśród których prym wiodły osoby związane z SKS. 22 września 1980 r. spotkanie założycielskie Wolnego Zrzeszenia Studentów odbyło się na placu przed Collegium Broscianum UJ przy ul. Grodzkiej.

Wieczorem było już wiadomo, że nowa organizacja będzie nazywała się Niezależne Zrzeszenie Studentów. Aby jednak komuniści chcieli NZS zarejestrować, potrzeba było ogólnopolskiego strajku. Zaczął się on w Łodzi w styczniu 1981 r., a w lutym - wobec braku zgody władz na studenckie postulaty - rozszerzył się na większość polskich szkół wyższych. W Krakowie rozpoczął się na UJ, a następnie rozlał się na pozostałe uczelnie.

Po powołaniu Krajowej Komisji Koordynacyjnej NZS Kraków miał w niej sporą reprezentację. Przewodniczącym KKK NZS został szef NZS na UJ, Jarosław Guzy, w prezydium znalazł się też Jacek Rakowiecki (UJ); do składu komisji krajowej weszli Jan Rokita (UJ) i Bogdan Klich (Akademia Medyczna).

Prócz działalności na rzecz poszerzenia autonomii uczelni i wprowadzenia wolności badań naukowych, NZS zaangażował się w liczne inicjatywy zmierzające do uwolnienia więźniów politycznych. Miał też swój udział w "Białym Marszu", który przeszedł z Błoń na Rynek Główny w Krakowie 17 maja 1981 r., po mszy w intencji rannego papieża Jana Pawła II.

Impulsem do kolejnego masowego wystąpienia był niezgodny z prawem (po usunięciu z senatu uczelni przedstawicieli "Solidarności" i NZS) wybór na rektora Wyżej Szkoły Inżynieryjnej w Radomiu byłego wojskowego Michała Hebdy. Strajk w Radomiu trwał 49 dni (od 26 października 1981 r.). Kraków przyłączył się do niego 12 listopada. Protestujący opuścili uczelnie dopiero w sobotę… 12 grudnia. Następnej nocy (12/13 grudnia) komuniści wprowadzili stan wojenny, a działalność NZS została przez nich zawieszona.

Za "szkalowanie" komuny
NZS zdelegalizowano 5 stycznia 1982 r., o wiele wcześniej niż NSZZ "Solidarność" (8 października). "NZS narusza Konstytucję PRL, działa na szkodę państwa, szkaluje władze socjalistycznego państwa (...)" - twierdziły komunistyczne władze.
Historia NZS w PRL-u miała trzy rozdziały. Prócz okresu działalności legalnej (1980-1981), wyróżnić można także tzw. pierwszą konspirację (1982-84/85) oraz tzw. drugą konspirację (1987-89).

Członkowie NZS uczestniczyli w manifestacjach i strajkach, drukowali i kolportowali "bibułę", inicjowali akcje polegające m.in. na masowym uderzaniu w parapety akademików na widok ZOMO czy zapalaniu świateł w akademikach tak, by tworzyły symbol Polski Walczącej. Impet zmalał w połowie dekady. Ze studiów odeszli uczestnicy "pierwszego" NZS, a ich następcy nie zdołali się jeszcze rozkręcić. Potem było trochę lepiej, np. na wiosnę 1988 r. NZS wsparł protestami (na uczelniach i miasteczku) strajk w nowohuckim kombinacie, a w 1989 r. zaangażował się w walkę z obecnością w Polsce wojsk sowieckich.

Według Jana Rokity najbardziej trwałym skutkiem działalności NZS okazała się rewolucja w programach nauczania, zwłaszcza na kierunkach humanistycznych i społecznych UJ. Ta sprawa angażowała od początku działaczy NZS. Ponowna rejestracja organizacji nastąpiła 22 września 1989 r.

Napiszcie do nas
* Zapraszamy Czytelników w podróż do czasów PRL-u.
Z miliona fotografii znajdujących się w archiwach Instytutu Pamięci Narodowej w Krakowie, wykonanych w ramach działań operacyjnych przez Służbę Bezpieczeństwa, wybierzemy te, które dotyczą najważniejszych wydarzeń lat 70. i 80. XX wieku. Tłumy ludzi pod kamienicą przy ul. Szewskiej, w której zamordowano Stanisława Pyjasa; wierni na Rynku Głównym i Błoniach podczas pielgrzymek papieża Jana Pawła II, początki Niezależnego Zrzeszenia Studentów, strajki w Hucie im. Lenina, stan wojenny, zadymy na ulicach Krakowa i Nowej Huty itd. Kto odnajduje się na tych zdjęciach? Liczymy na pomoc Czytelników: jeśli rozpoznajecie siebie, bliskich, znajomych, sąsiadów itp. - napiszcie na adres e-mail: [email protected]. Co poniedziałek na łamach "Dziennika Polskiego" i na stronie www.dziennikpolski24.pl publikować będziemy kolejne fotografie z zasobów archiwalnych Instytutu Pamięci Narodowej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski