Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krakowskie gadanie o wizji miasta zniechęca aktywistów

Agnieszka Maj
Agnieszka Maj
Michał Gąciarz
Rozwój miasta. Magistrat zapraszał nas do dyskusji, ale kończyło się na rozmowach. Nie było żadnego efektu - przyznaje Piotr Marczyk z Pracowni Obywatelskiej.

Urzędnicy rozpoczynają debatę „Kraków dla pokoleń”, do której chcą zaprosić m.in. miejskich aktywistów. Mają rozmawiać o przyszłości miasta, o tym, jak powinno się ono zmienić w ciągu kilkudziesięciu lat.

To część akcji rozpoczętej przez prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego na początku lipca. Zwołał wtedy briefing, na którym powiedział dziennikarzom: - Już dziś, sięgając poza planistyczne, urzędowe dokumenty strategii rozwoju Krakowa do roku 2030, powinniśmy zastanowić się, w jakim mieście przyjdzie mieszkać nam, naszym dzieciom i - w kilkudziesięcioletniej perspektywie czasu - naszym wnukom.

Miejscy aktywiści podchodzą do nowej inicjatywy z lekką nieufnością. - To ciekawy pomysł. Chciałabym tylko wiedzieć, czy będą jakieś efekty, czy skończy się tylko na dyskusji. Dziwi mnie także trochę czas rozpoczęcia takiej debaty - w momencie kiedy kończą się przygotowania nowej strategii miasta. Jej projekt jest już prawie gotowy - mówi Anna Cioch, aktywistka miejska. Opracowywanie nowej strategii trwa od trzech lat.

Inicjatywa została ogłoszona w gorącym dla Krakowa okresie, gdy wszyscy byli przekonani, że dojdzie do referendum w sprawie odwołania prezydenta Krakowa. Czy ta zbieżność jest przypadkowa?

Maciej Grzyb, dyrektor biura prasowego magistratu, tłumaczy, że powodem powołania portalu był fakt, że w lipcu prof. Jacek Majchrowski stał się najdłużej urzędującym prezydentem Krakowa. Wcześniej był nim Juliusz Leo. - To projekt nawiązujący do prezydentury Juliusza Leo - podkreśla Maciej Grzyb. Dodaje, że debata ma być uzupełnieniem tworzonej właśnie strategii rozwoju miasta. Ma też wybiegać swymi planami nawet do 2050 roku.

Spotkania z miejskimi działaczami mają zostać zorganizowane po wakacjach. Aktywiści zachęcani są także do nagrania swojej „krótkiej wypowiedzi na temat wizji Krakowa w perspektywie najbliższych kilkudziesięciu lat”.

Większość z nich jednak jeszcze nie wie, czy w ogóle weźmie udział w debacie. Mariusz Waszkiewicz z Towarzystwa na rzecz Ochrony Przyrody mówi, że gdyby referendum się odbyło, na pewno nie skorzystałby z zaproszenia. - Miałbym poczucie, że wszystko rozgrywa się w cieniu wyborów, a aktywiści mogą być wykorzystani w rozgrywce politycznej - argumentuje Mariusz Waszkiewicz.

Od kilku dni już jednak wiadomo, że referendum się nie odbędzie, ponieważ prawie połowa podpisów była nieważna. - Teraz sytuacja jest inna, ale nie podjąłem jeszcze decyzji, czy włączę się do tej debaty - mówi Mariusz Waszkiewicz.

Nie wie tego jeszcze także Piotr Marczyk z Pracowni Obywatelskiej, który obawia się, że znów skończy się tylko na krakowskim gadaniu. - Generalnie doceniam każdą inicjatywę, ale do tej sprawy podchodzę z umiarkowanym optymizmem. Były już inne podobne pomysły, magistrat zapraszał nas do dyskusji, ale skończyło się na rozmowach. Nie było żadnego efektu - wspomina Piotr Marczyk z Pracowni Obywatelskiej.

Od początku lipca działa już strona internetowa inicjatywy „Kraków dla pokoleń”. Przypomina jednak bardziej portal z kampanii wyborczej prof. Jacka Majchrowskiego niż inne miejskie strony internetowe poświęcone m.in. konsultacjom społecznym. Zamieszczony został na niej wielki portret uśmiechniętego prezydenta, a obok hasło: „Zdecydujmy o przyszłości miasta”. Do tego znane z kampanii wyborczej zapewnienia, że Kraków powinien być miastem wygodnym.

Strona powstała w okresie ożywione działalności prezydenta, którą niektórzy przypisywali akcji zbierania podpisów pod referendum w sprawie jego odwołania. Jacek Majchrowski z wielką pompą otworzył wtedy czynny od półtora miesiąca basen na osiedlu Handlowym, pod wpływem protestów zrezygnował również ze swoich planów sprzedaży terenu po motelu Krak.

Częścią akcji „Kraków dla pokoleń” jest także profil na Facebooku. Moderatorzy pytają na nim mieszkańców m. in o to, co myślą o krakowskim Festiwalu Pierogów oraz o wizualizacjach nowych placów zabaw na Plantach.

Jak nas poinformował Maciej Grzyb, koszt strony internetowej „Kraków dla pokoleń” oraz promocji profilu na Facebooku wynosi 20 tysięcy 529 złotych.

[email protected]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski