Krakowskie zabytki stracą 10 mln złotych

Fot. Adam Wojnar

Sprawa Narodowego Funduszu Rewaloryzacji Zabytków Krakowa wywołała wczoraj spore emocje podczas wieczornego posiedzenia komisji.

Najpierw posłowie odrzucili poprawkę Stefana Niesiołowskiego przenoszącą specjalną pulę na zabytki Krakowa z Kancelarii Prezydenta RP do budżetu ministra kultury. Ale zaraz potem przegłosowali trzy poprawki klubu PO obcinające o 10 mln zł (czyli do 30 mln) zarezerwowaną w projekcie budżetu państwa pulę dla NFRZK. Pieniądze te mają trafić również na ochronę przeciwpowodziową, mniejszości narodowe i etniczne.

- Czym Kraków zaszkodził sobie w oczach rządzącej PO, że zabiera pieniądze na krakowskie zabytki? - pytał poseł PiS Andrzej Adamczyk.

Przewodniczący komisji Dariusz Rosati poinformował, że takie uszczuplenie kwoty zostało uzgodnione z prof. Franciszkiem Ziejką, przewodniczącym Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa (SKOZK rozdziela dotacje z NFRZK). Jednocześnie dodał, że SKOZK we współpracy z przedstawicielami innych miast historycznych, ministrem kultury i przedstawicielem Kancelarii Prezydenta, wspólnie przygotują zmianę ustawową dotyczącą stworzenia nowego funduszu na zabytki w całej Polsce. Nowe zasady finansowania zabytków będą obowiązywać od 2015 r.

Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, projekt ustawy opracowywany jest przez wojewodę małopolskiego. Jerzy Miller nie zdradza jednak żadnych szczegółów. Jako pierwsi nowe propozycje zobaczą prezydenci historycznych miast i przedstawiciele SKOZK. Wiadomo jedynie, że w nowej ustawie nie znajdzie się żaden zapis gwarantujący, że Kraków będzie dostawał określoną pulę pieniędzy.

SKOZK to społeczne ciało istniejące od 1978 roku. Od 1985 r. komitet rozdziela pieniądze z powołanego wówczas ustawą NFRZK. Fundusz w 99 proc. zasilany jest środkami przekazywanymi z budżetu państwa za pośrednictwem Kancelarii Prezydenta RP.

Finansowanie odnowy zabytków Krakowa nie zawsze mogło liczyć na wysokie wsparcie z budżetu państwa. Za prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego co roku rezerwowano na ten cel od 12 do 15 mln zł. Nagły wzrost przyniosła prezydentura Lecha Kaczyńskiego - w 2006 r. SKOZK dostał 38,5 mln zł, a rok później - nawet 45,5 mln zł. W kolejnych latach roczna dotacja oscylowała wokół 40 mln zł. Podczas prac nad tegorocznym budżetem wsparcie dla SKOZK obcięto już o 1 mln zł.