Powrócił do Niepołomic
Dzieci ze "Sceny "Apollo" z SP nr 2 w Niepołomicach prowadzonej przez Irenę Karcz przypomniały w inscenizacji piękną legendę, która zainspirowała autora projektu pomnika Marka Maslańca - studenta z Wydziału Rzeźby ASP w Krakowie i mieszkańca niepołomickiej ziemi.
Pomnik króla stanął tuż przy południowym skrzydle zamku, nieopodal wejścia do ogrodów królowej Bony.
Uroczyście odsłonili go burmistrz Niepołomic Stanisław Kracik i autor projektu Marek Maślaniec. Młody artysta powiedział, że jest bardzo wzruszony i dumny z tego, że jego dzieło tak wpisuje się w historię Niepołomic. Burmistrz Kracik podziękował zaś dziekanowi Wydziału Rzeźby ASP Boguszowi Salwińskiemu za to, że "cała Akademia tak żyła tym projektem swojego studenta". Pozdrowił także wszystkim przedstawicieli rodu Trzosów - potomków królewskiego chrześniaka, którego artysta uwiecznił wespół z władcą.
Po oficjalnych uroczystościach przyszedł czas na spotkanie z królem - jego pomnik wianuszkiem otoczyli niepołomiczanie. Jak zauważyliśmy, każdy chciał dotknąć królewskiej postaci.
Już wczoraj rozeszła się wieść, że ponoć dotknięcie królewskiej stopy wróży szczęście. Kto wie, czy wkrótce nie zostanie ogłoszony konkurs na napisanie związanej z tym faktem legendy...
Tekst i fot.: (WR)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?