Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Królik doświadczalny po krakowsku

Marek Kęskrawiec
Koncerny farmaceutyczne i różne instytucje badawcze przeprowadzają na całym świecie liczne eksperymenty, w których uczestniczą ochotnicy.

Czytaj także: Krakowianie nie chcą być królikami doświadczalnymi w strefie parkowania >>

Regułą jest jednak to, że za udział w takich ryzykownych przedsięwzięciach ochotnikom się płaci. W Krakowie jest odwrotnie. Władze miasta wystąpiły do rządu o zgodę na eksperyment z podwyższeniem opłat w strefie parkowania, za który zapłacą mieszkańcy podwawelskiego grodu. Zostaliśmy zgłoszeni jako ochotnicy, ale nie pamiętam, by ktoś pytał nas wcześniej, czy mamy na to ochotę, zwłaszcza że zamiast honorarium, otrzymamy rachunek.

Nie chcę przez to powiedzieć, że eksperyment nie ma żadnego sensu. Problem opłat za strefę jest realny. Nie ma żadnej logiki w tym, że za parkowanie w rejonie Teatru im. Juliusza Słowackiego płacimy tyle samo, co w okolicach Dąbia. Wie to każdy mieszkaniec Starego Miasta, który klnie na czym świat stoi, bezradnie próbując zaparkować pod własnym domem. Kłopot jednak w tym, że w życiu liczą się także formy. Różne „proszę”, „dziękuję”, „przepraszam”, „czy mogę?”.

Władzom Krakowa tej wrażliwości zabrakło, i to nie pierwszy raz, by przypomnieć olimpijskie fantasmagorie, które udało się mieszkańcom obalić dopiero w referendum. Dziś mamy podobną sytuację. Zamiast najpierw wytłumaczyć sens operacji krakusom, prezydent wybiegł przed szereg i zgłosił nas jako królika, który będzie doświadczał kosztów po to, by potem z tych doświadczeń skorzystała reszta Polski.

Na dodatek wszystko jest robione bulwersującą metodą naginania prawa i obchodzenia obowiązującej ustawy. Gdyby jeszcze można było tę operację nazwać szlachetnym poświęceniem dla ważnej idei, byłoby nam pewnie łatwiej. Ale nie można, bo poświęcimy się tylko my, zwykli obywatele, a nie wysocy urzędnicy, którzy zgłosili nas do tego eksperymentu. Oni pozostawią sobie prawo do parkowania w centrum za darmo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski